Rozdział 3

376 9 9
                                    

(Mama Sary)
Wstałam rano,  po cichu żeby nie obudzić męża ubrałam się,  przeczesałam swoje krótkie włosy,  umyłam twarz i zeszlam zrobić swojej córce śniadanie.
(Sara)
Wstałam i pierwsze co poczułam to straszny ból głowy, który oznaczał tylko jedno - kac
Spojrzałam na zegarek była 7:10 musiałam wstawać,  żeby się nie spóźnić na spotkanie z Maxem no i do szkoły.  Kiedy ubierałam na siebie czarne dżinsy i białą koszulkę z kieszenią, którą włożyłam w spodnie.  Rozmyślalam czy jak rodzice będą się pytać powiedzieć prawdę czy znowu brnąć w kłamstwa...Zrobiłam lekki make-up i zeszłam na dół,  gdzie czekała mama z śniadaniem... Czeka nas długa rozmowa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obiecuje, że następny będzie dłuższy ☺
Dajcie znać co o tej opowieści sądzicie.  Wszystko zostało w niej poprawione ❤😉

Zakochana w łobuzie ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz