-Zuz wstawaj... Słyszysz?
-Taaaa
-Mama wyjechała do koleżanki odpocząć. Nie bedzie jej do konca nastepnego tygodnia. Ja jade niedługo do salonu jedziesz ze mna czy zostajesz w domu?- zapytała
-Jadę z Tobą siostra daj mi 20 minut musze sie ogarnąć trochę
-Oks to ja ide robić śniadanie co moja siostrzyczka sobie życzy?- zapytała i posłała mi uśmiech
-Poprosze jajecznicę- mruknełam
- O fujka... Niech Ci będzie- powiedziała i wyszła
Podniosłam sie szybko z łóżka i podeszłam do szafy. Lubię jeździć z Olką do salonu i robie to z wielką przyjemnością. Za oknem niestety padało więc wybrałam szarpane czarne jeansy i o dwa rozmiary za dużą szarą bluzę z kapturem.
Poszłam do łazienki wykonałam poranne czynności, ubrałam sie i zeszłam do kuchni. Od schodów czułam piękny zapach jajecznicy.
Po około 30 minutach dojechaliśmy do salonu. Przywitałam się z Elizką. Po chwili na zaplecze weszła jakaś młoda dziewczyna.
-Dzień dobry- powiedziała z dziwnym wyrazem twarzy jakby sie czegoś bała- jestem Natalka. Pani Ola przyjęła mnie tu na praktyki
-No cześć ja jestem Zuzia siostra Oli. Zwracaj się do mnie po imieniu a nie na pani okej?
- Okej- odpowiedziała i poszła na zakład.
O 13 nie było już wielu ludzi tylko dwie kobiety, ktore aktualnie siedziały na fotelach.
-Ola ide sobie zamówić coś do jedzenia chcesz Ty też?-zapytałam siostry
-W zasadzie możesz mi wziąść frytki- odpowiedziała
-Nie ma problemu. A Ty Elizka chcesz?
-Nie dzięki dopiero jadłam
Poszłam jeszcze do łazienki po drodze spotykałam Natalke. Zapytałam sie czy nie chce czegoś do jedzenia jednak dziewczyna odmówiła. Z tego co zdążyłam zauważyć dziewczyna jest troche dziwna. Zaczynałam z nią rozmowę kilka razy, ale mnie zbywała.
Zamówiłam sobie i Oli frytki. Elizka zrobiła nam herbatę. Obecnie siedziałyśmy wszystkie i rozmawialiśmy, gdy Olka nagle kazała usiąść mi na fotel z zamiarem obciecia mi końcówek. Zgodziłam się bo sama wiedziałam ze mam bardzo zniszczone.
Natalka pozmiatała włosy spod fotela. Moja siostra wymyśliła, że musi poprawić mi humor i kazała zostac mi na fotelu, a sama poszla na zaplecze. Bałam sie tego co Olka wymyśliła, ale zdecydowałam sie jej zaufać. Bo przeciez nie oszpeci swojej jedynej siostry co nie? Nie chciała mi nic powiedzieć tylko nałożyła mi farbe na włosy i kazala nie zadawac pytań.
Kiedy moja siostra wysuszyła mi włosy odebrało mi mowę. Miałam włosy w kolorze pudrowego różu.
-I jak się podoba?- zapytała
-Boże siostra jest genialnie! Dziekuje Ci bardzo!- zaczęłam piszczeć i rzuciłam sie na nią.
-Nie ma sprawy a teraz jeszcze na chwile usiądź. Natalka podłącz mi prostownice- praktykantka wykonała jej polecenie a po chwili Ola zaczęła robic mi loki.
-Boże kocham Cie siostra!- wydarłam sie, kiedy Ola skończyła. Loki podkreślały kolor co dawało piękny efekt.
-Już spokojnie Zuz. Cieszę sie ze Ci sie podoba
- Nawet bardzo. Dziękuję jeszcze raz- powiedziałam i przytuliłam siostre po czym dałam jej całusa w policzek
W domu byłyśmy koło 15. Nie musiałyśmy robić obiadu bo zjadłyśmy na mieście. Od razu poszłam do pokoju sie przebrać. Założyłam dresy i o dużo za dużą koszulkę, którą kiedyś mi oddał Damian i rzuciłam sie na łóżko zasypiając po chwili.
Gdy sie obudziłam była 18:32. Podniosłam sie i skierowałam sie na dół, aby coś zjeść. Schodząc po schodach usłyszałam głos Damiana i śmiech mojej siostry. Strasznie się ucieszyłam z jego wizyty. Lubiłam z nim spedzac czas. Poszłam do salonu sie przywitać
- Cześć Damian
-Wow no hej Zuz wyglądasz pięknie z tą nową fryzurą. Pasuje Ci.- odparł i obdarzył mnie szczerym uśmiechem ukazując swe białe zęby. Odwzajemniłam uśmiech
-Dzięki Dam jesteś kochany. Jest jakas kolacja czy musze sobie sama coś zrobić?
- W kuchni masz naleśniki- zabrała głos moja siostra
-Okej dzięki
Po zjedzeniu naleśników poszłam do salonu posiedziec z Damianem i Olą. Obejrzeliśmy dwa filmy przy tym świetnie się bawiąc. Koło 21 Damian musiał już jechać do domu. Pożegnalna się z nim i poszłam do pokoju po piżame. Stwierdziłam, że wezmę długą kąpiel w wannie. Potem umyłam żeby i poszłam spać.
Rano obudził mnie krzyk Oli
-Zuzka wstawaj już słyszysz!?- krzyczała
-Słyszę!!!- odpowiedziałam jej i się podniosłam.
Spojrzałam na zegarek. Była 10:27. Zeszłam na dół w pizamie. Ola siedziała w salonie i rozmawiała z kimś przez telefon. Wymieniłyśmy się uśmiechami, a ja poszłam do kuchni coś zjeść. Postanowiłam, że tym czymś będą płatki.
Stwierdziłyśmy z Olką, że pojedziemy do kościoła na 12, wiec poszlam do pokoju wybrac ubrania a potem na łazienki. Umyłam twarz, zęby, zrobiłam sobie delikatny makijaż i sie ubrałam. Postanowiłam dzisiaj wyprostować włosy tak więc wzięłam się do roboty.
Po kościele zrobiliśmy z Olką obiad. Gdy był już gotowy zabrałyśmy sie za jedzenie.
-Zuz dzisiaj przyjdzie do nas na kolacje Damian ze swoim kuzynem dwa lata starszym od Ciebie. Dopiero co sie tu przeprowadził. Bedzie chodził z Tobą so szkoły i prosze Cie badz dla niego miła.- oznajmiła i poparzyłam na mnie
- Jasne siostra.- odpowiedziałam i poszłam do pokoju.
Leżałam i słuchałam muzyki. Byla godzina 19:16, więc postanowiłam, że sie przebiore na kolację. Przecież nie wystąpie przez kuzunem Damiana w dresach i poplamiomej koszulce. Podeszłam do szafy i zaczelam szukac odpowiedzich ubrań. Stwierdziłam, że nie bede sie stroić bo nie ma takiej potrzeby. Wybrałam jeansy z wysokim stanem i luzną białą koszulkę, którą wkasałam do spodni. Przeczesałam jeszcze włosy i zeszlam na dół.
Pomogła Oli przyszykować stół i czekałyśmy na naszych gości. Gdy zabrzmiał dzwonek do drzwi moja siostra poszła otworzyć. Przywitałam się z Damianem i obrócilam sie w strone jego kuzyna i zaparło mi dech w piersiach. Wysoki, przystojny, umięśniony, o czarnych włosach i najpiękniejszych oczach o kolorze błękitnego nieba. Tego spojrzenia nie zapomne. Kiedy zorientowałam sie, że Olka z Damianem poszli a ja od dłuższego czasu wpatruje sie w chłopaka o czym pewnie już wie poczułam zażenowanie.
-Cześć jestem Zuzia siostra Oli- odezwałam sie w końcu
- Elo ja jestem Kacper
-Miło mi chodz już do stołu
- Tsa
Siedziałam i rozmawiałam z Olką i Damianem. Kacper nie odzywała się prawie w ogóle. Nasze spojrzenia czasami się spotykały. Po kolacji chłopaki zaczęli aie juz zbierać, więc przytuliłam Damiana, a do mojego nowego kolegi rzuciłam krótkie 'do jutra' i poszłam sprzątać ze stołu.
Ola poszła juz spać, a ja siedziałam przed telewizorem i ogladałam. Jest po 22 i powinnam juz się umyć i położyć, ale nie chciało mi sie spać. Ciągle myslałam o Kacprze. Gdy miałam iść już na górę usłyszałam pukanie do drzwi. Zastanawiałam sie kto przyszedł o tak późnej porze. Otworzyłam drzwi i mnie zamurowało...
![](https://img.wattpad.com/cover/117292584-288-k973818.jpg)
CZYTASZ
Tylko przyjazń?
Fiksi RemajaZuzia to zwykła 16-letnia dziewczyna Ma spokojne życie Niespodziewanie w życiu dziewczyny coś się zmienia... Co to takiego? Przeczytaj, a sie dowiesz