Avengers Chatroom

Chat 1

[Tony Stark utworzył chat Avengers]

[Tony Stark dodał użytkowników Steve Rogers, Natasha Romanof, Clint Barton, Bruce Banner, Thor, Wanda Maximof]

[Tony] Hej! Stworzyłem chat. Mam nadzieję, że się pogodzimy po Civil Waru

[Natasha] Czy ty na prawdę myślisz głąbie, że jakiś tam chat pogodzi rany jeszcze za czasów wojny, kiedy Barnesa wzięła Hydra?! Myślisz, że kilka jebanych wiadomości naprawi Barnesowi ramię?! Że wybaczysz dzięki temu chatowi to, że Steve cię okłamał?! Że cały teamIronMan wybaczy całemu teamowiCap?!

[Steve] Spokojnie Nat, język. My już sobie wszystko wyjaśniliśmy

[Tony] Właściwie my sobie jeszcze nie wyjaśniliśmy dlaczego puściłaś Rogersa i Barnesa na lotnisku. Powinnaś ich zatrzymać

[Natasha] Wierzę w wolność i prawdę. Na lotnisku zobaczyłam, że oni mają rację, więc im pomogłam. A pozatym nie muszę ci się tłumaczyć!

[Thor] WITAJCIE KOCHANI PRZYJACIELE, JAK WAM MIJA CZAS?

[Tony] Wyłącz Capslocka młotku

[Thor] A GDZIE TO SIĘ WYŁĄCZA... A DOBRA już znalazłem

[Wanda online]

[Wanda] Hejka. Co tam u was? Steve, jak Barnes. Myślę, że klimat Wakandy dobrze działa na jego hibernację...o cholera, tu jest Stark?!

[Steve] Brawo Wanda, wygadałaś Starkowi naszą tajną kryjówkę

[Wanda] Ups

[Clint online]

[Clint] Dlaczego do jasnej cholery z mojego okna widzę zbroje Starka?!

[Steve] Ponieważ Wanda wygadała przez "przypadek" gdzie się ukrywamy

[Wanda] Sugerujesz, że ja zdradziłam nasze położenie specjalnie?! Mi też zależy na byciu w ukryciu...

[Clint] Słuchaj skarbie, bardzo fajnie, że się bronisz, ale trzeba uciekać. Wybudź ze Stevem Barnesa...

[Steve usunął z chatu użytkownika Tonego Starka]

[Clint] Dzięki Rogers

[Steve] Nie ma za co

[Wanda] Ok. Mam Bucky'ego. Lecę do wschodniego skrzydła, tam jest jeden quinjet.

[Wanda offline]

[Clint] Widzę Nat. Walczy ze Starkiem. Steve, lecimy jej pomóc?

[Steve] Oczywiście. Ja z lewej, ty z prawej. Weź te strzały co paralizują

[Clint] Oki. T'challa by się przydał

[Steve] Wyjechał

[Clint] Się chłopak ździwi jak nas nie będzie hehe

[Steve] Nie pora na żarty. Potrzebuje agenta Bartona, a nie kumpla Clinta, więc z łaski swojej rusz pupę i pomóż Nat

[Steve offline]

[Clint] Spokojnie Kapitanie]

[Clint offline]

[Natasha usunęła ostatnie wiadomości]

[Natasha dodała do chatu użytkownika Tonego Starka]

[Tony] Natasha, ty zdradziecka, okropna, paskudna, zakłamana...

[Natasha] Zamknij się, gdy walczyliśmy przeciwko tobie, rzuciłam Clintowi nadajnik. Ale cóż przecież jestem tylko zdradziecką, okropną, pakudną, zaklamną suką. Więc wyłączę ten nadajnik

[Tony] Nie! Przepraszam moja pani. Postawie ci własne Nat Tower. Kupię ci całą markę ubrań...

[Natasha] Stul pysk. Wiesz czego chcem? Chcem, abyście się pogodzili z Rogersem, byś wybaczył Bucky'emu i zrobił mu nowe ramię. Żebyś przestał z nimi walczy, by oni nie musieli uciekać przed własnym przyjacielem i rządem swojego ojczystego narody. Tego własnej chcem Stark, tylko tego. Oddam ci nadajnik jeżeli przyrzekniesz mi, że użyjesz g tylko po to by, znaleźć Steve'a i się z nim pogodzić. Na kolanach

[Stark] *na kolanach* Przyrzekam Natasho Romanof, że namierze Stevens Granta Rogersa i przeproszę go. Przyrzekam, że wybaczę Jamesowi Buchananowi Barnesowi, że zabił moich rodziców i zrobię dla niego nowe ramię

[Natasha] LOL, nie widziałam, że Barnes ma takie pedalskie drugie imię 😂😂

[Tony] No, co nie?😂😂