🍍 8 🍍

448 54 75
                                    

Cris: Siemka

Cris: ze względu na to, że nie jestem w temacie

Cris: poczytam sobie trochę poprzednie wiadomości

piszczu: nie radzę

Cris: czemu?

piszczu: albo wsumie jak chcesz

rojz: heh :)

Cris: o kurwix

Cris: dembele w szafie Erika Durma

Leoś: puk puk

Leoś: ej

Leoś: czemu nikt nie pisze ,,kto tam''

Leoś: przecież widzę że wyświetlacie

piszczu: bo to jest tak, że kiedy ty napisałeś puk puk, to ja sobie pomyślałem, że ktoś zaraz napisze ,,kto tam'', więc postanowiłem się nie wysilać

piszczu: widocznie reszta też tak pomyślała

błaszczu: wow, łukasz!

błaszczu: ty myślisz!

łukasz: -,-

Leoś: no ok

błaszczu: ej @Erik @Marc

błaszczu: i co zrobiliście z dembele??

Marc: hahahah

Marc: my?

Marc: coś ty

Marc: bo to było tak:

Marc: on się obudził, no więc chcąc zorientować się w sytuacji, rozejrzał się dookoła i jego wzrok zatrzymał się na nas

Marc: a potem chyba sobie przypomniał co się stało poprzedniej nocy, bo dziwnie rozszerzyły mu się oczy. No to ja wskazałem na Erika, bo wkońcu to on go tak urządził

Marc: biedny Erik chyba nie wiedział co robić, ale wkońcu wziął szybko mopa i trzepnął wkurzonego dembele tym mopem

Marc: no i zawiózł go nieprzytomnego do domu, z zamiarem wyjaśnienia mu, że to musiał być tylko sen, na następnym treningu 😊

Marc: a najlepsze jest to, że mu się udało

Cris: nie wiem co powinienem napisać

piszczu: się uśmiałem ;')

Ney: hej wszystkim ✋

Leoś: idź stąd :)

Ney: ale...

Ney: to nie tak jak myślisz...

rojz: o co chodzi?

Leoś: o to, że ten osioł przeszedł sobie do Paryża i zostawił mnie i wgl :(

Ney: przecież przytulałeś mnie na pożegnanie, no i powodzenia życzyłeś ...

Leoś: żeby przed resztą Barcy dobrze wypaść -,-

Ney: okay...

Sergio: cześć wszystkim

piszczu: o, Sergio

piszczu: mam pomysł

piszczu: skoro zebraliśmy się tu w dość dużym gronie, poopowiadajmy sobie coś fajnego, żeby się trochę pośmiać

piszczu: taka integracja :)

rojz: co chcesz opowiadać???

piszczu: np. jakieś życiowe przypały

piszczu: to ja zacznę ^^

prawandowski: widzę, że wpadłem w dobrym momencie ;)

piszczu: pewnego dnia, jak byłem jeszcze mały

błaszczu: mały łukaszek 😍

piszczu: popierdalałem sobie po parku na hulajnodze

piszczu: ale nagle wyjechałem zza zakrętu i nie zauważyłem pary młodej, która miała właśnie sesję zdjęciową

piszczu: w sensie zauważyłem ich kiedy było już za późno :)

piszczu: no i akurat gdy fotograf pstryknął zdjęcie, ja przejechałem sobie tuż za parą młodą

piszczu: no i kurwa suknia tej kobiety wplątała mi się w koło

piszczu: ja jadę dalej, a panna młoda za mną szura po chodniku

rojz: TLENUUU

Cris: O nie 😂😂😂

błaszczu: biedna kobieta xD

Sergio: ok, ale jak to się wgl skończyło?

piszczu: po parunastu metrach zeskoczyłem z hulajnogi i uciekłem

Ney: niegrzeczne dziecko 😂

prawandowski: ok, to teraz ja 😊

prawandowski: poszłem raz z Anią do lidla

prawandowski: no i chodzimy sobie między regałami, jednak podłoga była mokra, bo babka z mopem tamtędy chodziła

prawandowski: no i nagle się poślizgnąłem i wjebałem się w półkę z ciastkami, tak, że one się wysypały na ziemię

prawandowski: a wtedy Anka wrzeszczy: robert uważaj!! podłoga to gluten!!! No i wdrapuje się na regał jak jakiś Spiderman po dopalaczach

prawandowski: a wszyscy klienci sie patrzo :)

rojz: hehe xD

Marc: pszypał

Tomasz, pcHAJ TO: ok chłopaki, teraz moja kolej

Ney: pan Tomasz...

rojz: czemu ja wciąż zapominam, że panowie też tu są

Tomasz, pcHAJ TO: komentowałem sobie raz mecz z Dariuszem, i w pewnym momencie odsuwam się od mikrofoniku i mówię do niego: brałbym laskę z lewej trybuny 😏

Tomasz, pcHAJ TO: i wtedy się okazało że nie odsunąłem się wystarczająco i słyszała to cała Polska :) koniec

piszczu: yyy...

Cris: haghahahh

pan Dariusz: oj Tomasz Tomasz...

---------------------------------------------
Przepraszam za długą nieobecność 😑
Postarałam się to wynagrodzić dość długim rozdziałem 😇 Chociaż i tak wyszedł porąbany jak zwykle 😂

Ludzie, jak ja kocham wakacje 😍❤ Czemu one tak szybko mijają? 😭😩
I te noce, kiedy wszyscy wokoło już śpią, a mi się spać nie chce i sb muzyki słucham, albo raz jednej nocy (głupia ja) zaczęłam przeglądać memy 😎👏 Przy niektórych miałam tak gwałtowne napady śmiechu, że wydawało mi się, że kogoś obudziłam 😂👌

Tyle się pozmieniało w tym futbolowym świecie (w którym wsumie częściowo żyjemy, drodzy czytelnicy tej książki, ekhm) Ney do Parisa przeszedł, James w Bayernie (😞💔), Szczęsny w Juve i tak dalej, i tak dalej...

I czy tylko mi się tak zaczęły podobać hiszpańskie piosenki?? 😂 Nwm, jakoś tak w te wakacje mi do głowy wleciały (nie tylko Despacito*, heh 😂)
*prawie się nauczyłam 😎😂

W następnym rozdziale pojawi się paru nowych użytkowników, więc szykujcie się 😏

Ok, już się nie rozpisuję, miłej reszty wakacji i do następnego ❤🍍😊

Funball | Footballers ChatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz