Rodział 6

1 0 0
                                    

Prawie dotknął moich ust gdy zadzwonił dzwonek.

- Przepraszam

-Nie masz za co.- Uśmiechnełam się ciepło.

Poszliśmy na lekcję,a jakimś cudem myślałam o nim. Nie wiem jak. Ale nie ja  powinnam. On jest cudowny,ma ładny uśmiech i jest miły.

Ale i tak to nie wyjdzie,bo on przyjechał na wymianę mieszka tysiąc kilometrów stąd.

-Ivy- pani zaczęła mnie o coś pytać ale ja się w ogóle nie odzywałam,dopiero po kilko krotnym wołaniu

-Tak?

- Co się stało?

-Nic

-Jak nic,jak w ogóle nie.odpowiadasz?

-Zamyślałam się. Przepraszam.

-Na pewno myślałas o niebieskich migdałach.
 

Po jej gadce,wzięłam się. Byłam aktywna jak to ja. Po lekcjach pojechałam z Mikiem do domu.

Zjedliśmy obiad,a ja poszłam się szykować. Wybrałam sukienkę w kolorze pudrowego różu i buty na korku.

Pomalowałam się.Gdy skończyłam wszedł do pokoju Mike.

-I jak?

- Wyglądasz pięknie.

-Dziękuję,możesz zabiąć mi wisiorek?

-Jasne

Podszedł do mnie ,czułam jego ciepłe palce na szyji. Jak skończył mi zapinać,patrzył się chwilę na mnie. Zaczął schodzić dłońmi do tali.

Ja się obruciłam w jego stronę,patrzyliśmy sobie w oczy. Zbliżał swoje usta do moich.

Zamknęłam oczy,i zaczeliśmy się całować. Całuje tak delikatnie ale cudownie. Nasze języki walczyły o przewagę. Ale jego wygrał.

Mógłabym się z nim całować całą wieczności,on robi to tak delikatnie jak Ethan.








Zapomnieć Chcę !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz