3.4

278 16 6
                                    

Chcieliście to macie 😂😂😂
---

/Luke/

Szedłem do studia denerwując się.

Miałem nadzieję, że nikt, a szczególnie Cassie, niedowie się o mojej zdradzie po pijaku.

Nie mogłem sobie tego wybaczyć.

Zdradziłem cudowną, piękną i wyjątkową dziewczynę z dziewczyną, która nie wyróżniała się na tle innych.

Bynajmniej dla mnie.

Kochałem ją i nie chciałem by prawda wyszła na jaw. Nie chciałem jej skrzywdzić.

Podszedłem do drzwi pomieszczenia w którym nagrywaliśmy. Westchnąłem i wszedłem do pomieszczenia.

- Cześć.- powiedziałem do kumpli.

Zdarzyłem zamknąć drzwi i dostałem w twarz z pięści. Spojrzałem zdezorientowany na Mike'a, który mi przyłożył.

- Za co to?- złapałem się za pulsujący policzek. Mike przyjebał mi dość mocno.

- Doskonale wiesz za co. Cal wysyłaj.- warknął mój przyjaciel z pogardą.

- Gdzie wysyłaj?- warknąłem.

- Nie musisz wiedzieć.- mruknął Calum - Jest odpowiedź.- brunet podał telefon Mike'owi.

- No i dobrze.- zaśmiał się i schował telefon do kieszeni.

- O czym wy mówicie?- zapytałem zdezorientowany całą sytuacją - W ogóle za co dostałem w twarz?

- Wiesz co zrobiłeś, a za błędy się płaci.- warknął Ashton.

- Co was wszystkich ugryzło?- zacząłem im się uważnie przyglądać.

W tym momencie po pomieszczeniu rozniósł się dźwięk mojego dzwonka.

Wyjąłem telefon z kieszeni i od razu zrobiłem się blady. W jednym momencie zdałem sobie sprawę co się stało. Nigdy nie dzwoniła do mnie o tej porze.. Musiała dowiedzieć się...

- Powiedzieliście jej?- wrzasnąłem, ale żaden się nie odezwał.

Usiedli na swoich miejscach i uważnie na mnie patrzyli.

/Cassie/

Poczułam jak skręca mnie w środku kiedy usłyszałam dźwięk odbieranego połączenia.

Nie potrafiłam się odezwać dlatego czekałam, aż on to zrobi.

- Cassie?- usłyszałam jego głos po drugiej stronie.

- Czemu, Luke? Czemu?- zapytałam słysząc jak głos zaczyna mi się łamać.

- Ja... Nie planowałem tego...

- Nie kłam! Powiedz mi cholerną prawdę!- krzyknęłam, a po raz kolejny tego dnia po moich policzkach zaczęły lecieć łzy.

- Ja... Cassie... To w klubie było ustawione. Moje spotkanie z nią... Ale później... Nie wiem. Urwał mi się film. Pamiętam tylko urywki.- westchnął.

- Nie chce cię znać.- wypowiedziałam po chwili ciszy.

- Cassandra...- przerwałam mu.

- Skasuj mój numer i zapomnij o mnie.- rozłączyłam się.

Nie chciałam więcej z nim rozmawiać. Przyznał się do zdrady, a to mi wystarczyło.

Wybuchłam jeszcze większym płaczem.

/Luke/

W tym momencie zastygłem w miejscu.

Przez jeden błąd mój związek się posypał.

Telefon wyleciał mi z ręki, waląc z dużym hukiem po podłogę w studiu.

Patrzyłem się w jeden punkt przed sobą.

Czułem na sobie wzrok chłopaków. Nie musiałem im mówić co się stało, bo doskonale o tym wiedzieli.

- To wasza wina...- wydusiłem w końcu, czując się bez silny - To wy jej o wszystkim powiedzieliście.- podniosłem telefon z podłogi.

- Zrobiłbyś to samo na naszym miejscu. Nie chciałbyś żeby któryś z nas oszukiwał swoją laskę.- odezwał się Hood.

- Zamknijcie się! - wrzasnąłem - Wpieprzyliście się w mój związek! I śmiecie nazywać się moimi najlepszymi kumplami?! Nie chce was widzieć.- wyszedłem z pomieszczenia.

/Cassie/

- Chodź.- usłyszałam głos Kate - I jak rozmowa?- podała mi rękę, którą od razu chwyciłam.

- Przyznał się.- zacisnęłam powieki.

- Jedziemy teraz do mnie. Zamówiłam już taksówkę, zaraz powinna być.- objęła nie ramieniem i zaczęła pocierać moje ramię dłonią.

* Godzinę później *

Usiadłam na kanapie w domu swojej przyjaciółki.

- Mam coś na poprawę humoru.- postawiła na stoliku do kawy butelkę wina i dwa kieliszki.

* Dwie godziny później *

- Wiesz co?- zapytałam pijąc kieliszek wódki.

Kiedy skończyło nam się wino postanowiłyśmy postawić na coś mocniejszego.

- Co?- powiedziała patrząc na mnie i delikatnie się chwiejąc.

- Myślałam, że to z Luke'iem to coś wyjątkowego, a okazało się, że to tylko jebany prostak mający kupę hajsu i sławę. Każdy chłopak to dupek.- dolałam sobie alkoholu do kieliszka. Nie zwróciłam uwagi na to, że rozlałam trochę.

- Chłopcy są tylko dobrzy na jedną noc. - burknęła.

- Dokładnie.- napiłam się alkoholu.

Pieczenie w przełyku było moim ukoieniem w tym momencie.

- Wiesz co?- sięgnęła po mój telefon - Masz kilka wiadomości.- podała mi urządzenie.

- Od kogo?- przetarłam ekran telefonu, który był trochę mokry i spojrzałam na wyświetlacz - Niech spierdala.- mruknęłam widząc numer swojego ex i rzuciłam telefon na stolik.

- Pijemy dalej?- zapytała.

- Pijemy.- kiwnęłam głową.

---

Może jeszcze jeden? XD

Mam napisany  jeszcze tylko jeden i mogę wam go opublikować 😂😂

Inne opowiadania:

Seria: Hooligans || Z.M.

► Random Knowladge || Z.M.

► Wyzwanie: Psychiatryk

Trylogia: Akt Miłości || L.H.

► Kogo wybrać? ||Z.M. & L.H.

Thanks to her life || L.H. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz