Chcieliście to macie 😂😂😂
---/Luke/
Szedłem do studia denerwując się.
Miałem nadzieję, że nikt, a szczególnie Cassie, niedowie się o mojej zdradzie po pijaku.
Nie mogłem sobie tego wybaczyć.
Zdradziłem cudowną, piękną i wyjątkową dziewczynę z dziewczyną, która nie wyróżniała się na tle innych.
Bynajmniej dla mnie.
Kochałem ją i nie chciałem by prawda wyszła na jaw. Nie chciałem jej skrzywdzić.
Podszedłem do drzwi pomieszczenia w którym nagrywaliśmy. Westchnąłem i wszedłem do pomieszczenia.
- Cześć.- powiedziałem do kumpli.
Zdarzyłem zamknąć drzwi i dostałem w twarz z pięści. Spojrzałem zdezorientowany na Mike'a, który mi przyłożył.
- Za co to?- złapałem się za pulsujący policzek. Mike przyjebał mi dość mocno.
- Doskonale wiesz za co. Cal wysyłaj.- warknął mój przyjaciel z pogardą.
- Gdzie wysyłaj?- warknąłem.
- Nie musisz wiedzieć.- mruknął Calum - Jest odpowiedź.- brunet podał telefon Mike'owi.
- No i dobrze.- zaśmiał się i schował telefon do kieszeni.
- O czym wy mówicie?- zapytałem zdezorientowany całą sytuacją - W ogóle za co dostałem w twarz?
- Wiesz co zrobiłeś, a za błędy się płaci.- warknął Ashton.
- Co was wszystkich ugryzło?- zacząłem im się uważnie przyglądać.
W tym momencie po pomieszczeniu rozniósł się dźwięk mojego dzwonka.
Wyjąłem telefon z kieszeni i od razu zrobiłem się blady. W jednym momencie zdałem sobie sprawę co się stało. Nigdy nie dzwoniła do mnie o tej porze.. Musiała dowiedzieć się...
- Powiedzieliście jej?- wrzasnąłem, ale żaden się nie odezwał.
Usiedli na swoich miejscach i uważnie na mnie patrzyli.
/Cassie/
Poczułam jak skręca mnie w środku kiedy usłyszałam dźwięk odbieranego połączenia.
Nie potrafiłam się odezwać dlatego czekałam, aż on to zrobi.
- Cassie?- usłyszałam jego głos po drugiej stronie.
- Czemu, Luke? Czemu?- zapytałam słysząc jak głos zaczyna mi się łamać.
- Ja... Nie planowałem tego...
- Nie kłam! Powiedz mi cholerną prawdę!- krzyknęłam, a po raz kolejny tego dnia po moich policzkach zaczęły lecieć łzy.
- Ja... Cassie... To w klubie było ustawione. Moje spotkanie z nią... Ale później... Nie wiem. Urwał mi się film. Pamiętam tylko urywki.- westchnął.
- Nie chce cię znać.- wypowiedziałam po chwili ciszy.
- Cassandra...- przerwałam mu.
- Skasuj mój numer i zapomnij o mnie.- rozłączyłam się.
Nie chciałam więcej z nim rozmawiać. Przyznał się do zdrady, a to mi wystarczyło.
Wybuchłam jeszcze większym płaczem.
/Luke/
W tym momencie zastygłem w miejscu.
Przez jeden błąd mój związek się posypał.
Telefon wyleciał mi z ręki, waląc z dużym hukiem po podłogę w studiu.
Patrzyłem się w jeden punkt przed sobą.
Czułem na sobie wzrok chłopaków. Nie musiałem im mówić co się stało, bo doskonale o tym wiedzieli.
- To wasza wina...- wydusiłem w końcu, czując się bez silny - To wy jej o wszystkim powiedzieliście.- podniosłem telefon z podłogi.
- Zrobiłbyś to samo na naszym miejscu. Nie chciałbyś żeby któryś z nas oszukiwał swoją laskę.- odezwał się Hood.
- Zamknijcie się! - wrzasnąłem - Wpieprzyliście się w mój związek! I śmiecie nazywać się moimi najlepszymi kumplami?! Nie chce was widzieć.- wyszedłem z pomieszczenia.
/Cassie/
- Chodź.- usłyszałam głos Kate - I jak rozmowa?- podała mi rękę, którą od razu chwyciłam.
- Przyznał się.- zacisnęłam powieki.
- Jedziemy teraz do mnie. Zamówiłam już taksówkę, zaraz powinna być.- objęła nie ramieniem i zaczęła pocierać moje ramię dłonią.
* Godzinę później *
Usiadłam na kanapie w domu swojej przyjaciółki.
- Mam coś na poprawę humoru.- postawiła na stoliku do kawy butelkę wina i dwa kieliszki.
* Dwie godziny później *
- Wiesz co?- zapytałam pijąc kieliszek wódki.
Kiedy skończyło nam się wino postanowiłyśmy postawić na coś mocniejszego.
- Co?- powiedziała patrząc na mnie i delikatnie się chwiejąc.
- Myślałam, że to z Luke'iem to coś wyjątkowego, a okazało się, że to tylko jebany prostak mający kupę hajsu i sławę. Każdy chłopak to dupek.- dolałam sobie alkoholu do kieliszka. Nie zwróciłam uwagi na to, że rozlałam trochę.
- Chłopcy są tylko dobrzy na jedną noc. - burknęła.
- Dokładnie.- napiłam się alkoholu.
Pieczenie w przełyku było moim ukoieniem w tym momencie.
- Wiesz co?- sięgnęła po mój telefon - Masz kilka wiadomości.- podała mi urządzenie.
- Od kogo?- przetarłam ekran telefonu, który był trochę mokry i spojrzałam na wyświetlacz - Niech spierdala.- mruknęłam widząc numer swojego ex i rzuciłam telefon na stolik.
- Pijemy dalej?- zapytała.
- Pijemy.- kiwnęłam głową.
---
Może jeszcze jeden? XD
Mam napisany jeszcze tylko jeden i mogę wam go opublikować 😂😂
Inne opowiadania:
► Seria: Hooligans || Z.M.
► Random Knowladge || Z.M.
► Wyzwanie: Psychiatryk
► Trylogia: Akt Miłości || L.H.
► Kogo wybrać? ||Z.M. & L.H.
CZYTASZ
Thanks to her life || L.H.
FanfictionCo się dzieje w momencie kiedy wielka gwiazda załamuje się i przerywa swoją karierę? Co wtedy gdy nic jej nie pomaga pomimo starań bliskich osób i fanów? Czy takiej osobie da się pomóc? Na co zdecydują się przyjaciele by pomóc swojemu przyjacielowi...