Reakcje k-Pop!

BIGBANG- Kiedy się boisz

G-Dragon

Pracę miałaś do późna, a co za tym idzie, musiałaś późno wracać do domu. A co za tym idzie, było już ciemno wtedy. A ty miałaś okropny lęk ciemności. GD wiedział to, ale nie miał jak ciebie odbierać. Nie miałaś mu tego za złe. Pewnego dnia, a raczej już nocy, wracałaś do domu z pracy. Pomijając fakt, że cztery razy prawie dostałaś zawału, bo bardzo się bałaś, i tak musiałaś w końcu wrócić, i nie mogłaś spać w pracy. Wchodząc do domu, głośno pisnęłaś. Przed nogami zobaczyłaś małego tygrysa. Potem przyszedł JiYong i wziął go na ręcę uśmiechając się od ucha do ucha.  Popatrzyłaś na niego pytającym wzrokiem, a on powiedział tylko

- No co? Zawsze bałaś się wracać, z nim nie będziesz się bać - Powiedział i dał ci go żebyś wzięła go na ręcę

- Ale oppa... - Nie skończyłaś bo przerwał ci mówiąc

- Zaufaj mu, mu i mi - Powiedział śmiejąc i się, a zaraz lekko cię całując.

Taeyang

Jako że dawno nic nie robiliście razem z Tae, postanowiliście pójść razem do kina. To znaczy on postanowił, i to on wybierał film. Bo chciał zrobić ci niespodziankę. Kiedy wchodziliście i zobaczyłaś nazwę horroru, chciałaś go tam powiesić na sznurówcę. Przecież wiedział że bałaś oglądać się horrorów w domu, a co dopiero w kinie. Kiedy wchodziliście, bardzo mocno trzymałaś jego rękę. Usiedliście, akurat skończyły się napisy. Oglądaliście, a przy każdej straszniejszej scenie, przytulałaś się mocniej. On tylko popatrzył na ciebie z uśmiechem i szepnął

-Nie bój się, obronię moją małą księżniczkę  - powiedział i pocałował cię w nos i znowu oglądał film, przytulony do ciebie.

T.O.P

Od małego bałaś się koni. Nie bez powodu. Kiedyś miałaś swoje i dosyć często do nich chodziłaś. Boisz się ich od tego, że jeden cię ugryzł. Od tamtego momentu nawet do nich nie podchodzisz. SeungHyun wiedział że bardzo chciałabyś na nich jeździć mimo lęku, dlatego zapisał cię na jazdę. Bałaś się, kiedy musiałaś podejść do bardzo dużego konia. Seung widząc lęk w twoich oczach, podszedł przed ciebie i powiedział

- Nie bój się, koń cię nie zje. Myśl o tym jak o czymś miłym, zawszę chciałaś to zrobić. - Powiedział i lekko się uśmiechnął. Ty się do niego mocno przytuliłaś, a potem poszłaś za instruktorem. On tylko zaśmiał się pod nosem i powiedział - Moje kochanie.

Daesung

Poszliście razem z Dae do parku. Bardzo chcieliście się razem gdzieś przejść. Nie interesowało was że było po 12 w nocy. Mieliście bardzo mało czasu dla was, dlatego każdą minutę razem wykorzystywaliście. Było ciemno, a wy szliście ścieżką którą oświetlały lampy. Trzymaliście się za ręcę, a wasze ramiona ocierały się o siebie. Byłaś bardzo szczęśliwa, że w końcu mogłaś spędzić z nim dużo czasu. Przez praktycznie cały czas milczeliście, próbując się sobą nacieszyć. Jedynie bardzo szeroko się uśmiechaliście. Naglę przechodząc obok krzaku, on zaczął się trząść. Ty pisnęłaś i schowałaś się za Kangiem. On podszedł bliżej krzaku, chcąc zobaczyć co cię wystraszyło. Nagle z krzaku wyskoczył kot i pobiegł. Odwrócił się i widząc twoje przerażenie w oczach zaczął się śmiać i przytulił cię mocno

- To tylko mały kotek...- szepnął i cię pocałował

Seungri

Czekałaś na Lee, powiedział że coś ma dla ciebie, i wróci z pracy szybciej. Ty nie mogłaś się doczekać jaka to niespodzianka. Słysząc otwierające się drzwi, pobiegłaś do drzwi. Kiedy zobaczyłaś go z dużym terrarium, przestraszyłaś się, co on kupił. Nic nie mówił, ani nie odpowiadał na twoje pytania. Zaniósł terrarium do salonu, wziął małe pudełko i ci pokazał

- Otwórz - Powiedział z uśmiechem. ty przestraszona nie wiedziałaś co robić. Ostrożnie otworzyłaś pudełko i pisnęłaś kiedy zobaczyłaś co tam jest. Seungri zamknął i odłożył pudełko, po czym cię przytulił. 

- Dlaczego do cholery, kupiłeś tarantulę? - Popatrzyłaś na niego z wyrzutem. On się od ciebie odsunął i powiedział

- Jesteś taka urocza jak się boisz - zaśmiał się i pogłaskał cię po głowie - Jak go nazwiemy? Może Taeyang?

~~Bayo! Mam nadzieję, że nie było tak źle... Ech, I (J-)Hope u like it! ♥