Żeby nie było. Jak wcześniej daje Lu Hana, ZTao i Krisa. Mimo że nie ma ich w EXO, dalej są jego częścią. "9 w oczach, 12 w sercach" chociaż może narazie 8? #WeNeedLay<3
CHEN
Twojej koleżance dwa miesiące temu urodziły się małe pieski, i miałaś już obgadane, że przyjdziesz po nie dzisiaj. Właśnie wchodziłaś do domu, z małym pieskiem wsadzonym pod bluzę. Chciałaś zrobić chłopakowi niespodziankę, bo on nic o tym nie wiedział. Kiedy byłaś już w salonie, z uśmiechem stałaś i patrzyłaś na niego. Bo stałaś przed nim. On nie wiedząc o co chodzi, patrzył zdziwionym wzrokiem na twój brzuch
- Przytyło ci się - powiedział wreszcie, a ty popatrzyłaś na niego z mordem w oczach. Rozpięłam bluzę, i pokazałam mu małego pieska. Najpierw patrzył na niego, potem na mnie wzrokiem "co to jest?". Po chwili zaczął się dziwnie uśmiechać i wziął ode mnie pieska na ręcę.
- Chen, c-co ty.... - ale nie dał mi skończyć mowiąc nadal się śmiejąc
- Jest taki uroczy... Jak ja... Nazwiemy go Chen Junior? - spytał głaskając psa po głowie, a ty cicho się zaśmiałaś
SEHUN
Dzisiaj ktoś za twoją pracą, podrzucił dosyć dużego bernardyna. Był przywiązany, bez jedzenia ani niczego. Nie miałaś serca go tam zostawić, a że nikt nie chciał, wzięłaś go ze sobą do domu. Oczywiście Sehuj jeszcze o niczym nie wiedział. Nie chciałaś mu o tym mówić, bo nie dawno kupił ci chomika, i nie chciałaś żeby myślał że wybrzydzasz. Weszłaś z nim do salonu, a on siedząc na fotelu pijąc herbatę, zaczął patrzeć na psa.
- Patrz oppa! Mamy pieska! - Krzyknęłaś radośnie klaszcząc w dłonie. Ale SeHun nie wyglądał na szczęśliwego. Nadal patrzył się na grubego psa, i powiedział coś cicho pod nosem
- Najpierw marudzisz mi że chcesz chomika, a jak ci go kupię, to przyprowadzasz mi krowę do domu. - powiedział i popatrzył ci w oczy
- Oppa, ja.. nie mogłam go samego zostawić bo... - nie dał ci skończyć mówiąc
- Może zostać, ale ty będziesz po nim sprzątać. - powiedział i dokończył pić herbatę