#50

2.2K 304 23
                                    

Ostatnia część maratonu czyli ctaty!!!

Sherlock (cytując bloga Johna): „Sherlock potrafi przejrzeć wszystko i wszystkich, tym bardziej więc dziwi, jakim niesamowitym ignorantem potrafi być”
John: Czekaj, nie miałem na myśli…
Sherlock (sarkastycznie): Och, miałeś na myśli „niesamowity ignorant” w dobry sposób! Nie obchodzi mnie kto z kim sypia i kto jest głównym ministrem…
John (zgryźliwie): Albo że Ziemia krąży dookoła Słońca.
Sherlock: To nie jest istotne!
John: To wiedza z podstawówki, jak możesz tego nie widzieć?
Sherlock: Wykasowałem.
John: Wykasowałeś?
Sherlock (wskazuje palcem na głowę): To jest mój twardy dysk. Jest przydatny tylko wtedy, kiedy umieszczam tam przydatne rzeczy. Naprawdęprzydatne. Zwykli ludzie wrzucają tam śmieci i nie potrafią dostrzec tego, co naprawdę ważne! Rozumiesz?
John (patrzy na Sherlocka z niedowiarzaniem): Ale to Układ Słoneczny!
Sherlock (poirytowany): I co z tego? Gdybyśmy krążyli dookoła księżyca albo pluszowego misia nie robiłoby to żadnej różnicy! Dla mnie liczy się tylko moja praca, bez niej mój mózg gnije. Umieść to na blogu!

John (gra po pijaku z Sherlockiem w tak/nie): Jestem kobietą?
Sherlock: Tak.
John: Jestem piękną kobietą?
Sherlock: Piękno jest zjawiskiem opartym na dziecięcych wspomnieniach, roli społecznej i wpływie środowisk.
John: To jestem piękny, czy nie?

Sherlock: Jesteś lekarzem wojskowym.
John: Owszem.
Sherlock: Dobrym?
John: Cholernie dobrym.
Sherlock: Widziałeś wiele paskudnych ran, potwornych śmierci…
John: Cóż, tak.
Sherlock: Pewnie masz dosyć.
John: Oczywiście, że tak. Wystarczy na jedno życie.
Sherlock: Chcesz zobaczyć jeszcze trochę?
John (z ulgą): O Boże, tak.

Mycroft: Co mówimy o zbiegach okoliczności?
Sherlock: Wszechświat rzadko jest tak leniwy

Sherlock: Strach jest mądrością w obliczu zagrożenia. Nie ma w tym nic wstydliwego.

Sherlock: Potrzebuję samotności. Samotność mnie chroni.
John (rozgoryczony): Przyjaciele chronią przyjaciół.

Sherlock (przyduszony): Myślę, że to wystarczy... John!
John: Musisz pamiętac, że byłem żołnierzem. Zabijałem ludzi!
Shelrock: Byłeś lekarzem!
John: Miałem złe dni!

John: Głowa... W lodówce jest głowa!
Sherlock: Dla mnie herbata.
John: Głowa! 
Sherlock: Tak...
John: Cholerna głowa!
Sherlock: A gdzie ją miałem włożyć?!

Sherlock: Milczeć! Nie ruszać się, nie mówić, nie oddychać! Próbuję myśleć! Anderson odwróć się! Rozpraszasz mnie!
Anderson: Moją twarzą?
Lestrade: Proszę o ciszę! Anderson odwróć się!

Sherlock: Anderson cisza, zaniżasz IQ całej ulicy!

Sherlock: Daj mi w gębę.
John: Walnąć cię?
Sherlock: W gębę. Nie słyszysz?
John: Prosisz się o to codziennie, ale nie wprost.

////

To już koniec maratonu!

Dziękuję wam za tak wielką aktywność i do zobaczenia wkrótce!

Sherlock CiekawostkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz