Rozdział 11. ~ Mój "kolega"

1.1K 94 7
                                    

- Ano tak! - Klepnął się w czoło.

- Nie, no trzymajcie mnie! Jestem na misji z wrednym i niewdzięcznym sklerotykiem! - Krzyczałam wpatrując się w niebo.

- No, uspokój się już i nie bądź zła.

- Będę!

- Nie bądź!

- Będę!

- Dobra, jak chcesz - podszedł i odwiązał mnie, a następnie naburmuszony ruszył w stronę swojego śpiwora. Do końca dnia się nikt się nie odezwał.

***

G

dy się obudziłam Sasuke pakował swój plecak. Zjadłam szybko śniadanie i ruszyliśmy. W milczeniu.

***

Szliśmy tak i szliśmy. Cisza zaczęła mi doskwierać, ale nie dałam tego po sobie poznać. To chyba był mój rekord. Nie odezwałam się od godziny. Kiedy już myślałam, że oszaleję i chciałam coś powiedzieć, opamiętałam się.

No błagam!

Nigdy nie darzyłam go wielką sympatią. Nawet na początku tej misji. Chociaż podczas ostatnich kilometrów dzielących nas od Wioski Piasku zaczęłam go traktować jak dobrego kolegę. Ale po tym co zrobił...

Jaki normalny towarzysz doprowadziłby cię do omdlenia, przywiązał do drzewa, a potem o tym zapomniał? No właśnie. Żaden.

Jeszcze, jakby tego było mało, to on się obraził! Te myśli nie dawały mi spokoju, wrzałam z wściekłości. Zaczęłam patrzeć na niego spod byka. Chłopak poczuł mój wzrok na sobie i juz otwierał usta by coś powiedzieć, ale przed nosem śmignął mi kunai z notką wybuchową.

Odskoczyliśmy, a przed nami pojawiło się siedmioro shinobi Deszczu. Nie dając nam chwili wytchnienia, wyrzucili sześć kunai. Trzy lecące na mnie, trzy na Sasuke. Wszystkie odbiłam. Nie miałam czasu zobaczyć jak radzi sobie mój "kolega".

Rzuciłam się na pierwszego wroga po prawej. Łatwo poszło. Zajęłam się kolejnym. Nie zdążyłam odskoczyć przed atakiem i skończyło się to raną na pół policzka.

Nagle ktoś użył bomby dymnej. Nic nie widziałam, a do tego nieprzyjemny zapach drażnił mój nos. Użyłam techniki, która rozwiała dym. Rzuciłam kunaiem w ostatniego trzymającego się na nogach przeciwnika. Zaczęłam szukać Sasuke. Leżał za mną.

O nie...

***

Pierwszy rozdział po długiej przerwie dedykuję Sakanna (fangirl 💓).

~Jestem Przy Tobie [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz