-9:00-
Obudził mnie dziwny dźwięk.
Warkot?
Popatrzyłam na Sasuke. Nie no, nie mogę!
Sasuke. Sasuke Uchiha chrapie!
Gdyby jego fan cluby się o tym dowiedziały. Nie wytrzymam! Zaczęłam zwijać się ze śmiechu, aż rozbolały mnie policzki. Chłopak przewrócił się tak, że leżał teraz twarzą w moją stronę. Otworzył oczy.
- Hej, Sasuke. Jak się chrapa... Znaczy spało? - Powiedziałam, uśmiechnięta.
- Dobrze? - bardziej zapytał niż stwierdził. - A czym, jeśli można wiedzieć, jesteś taka rozbawiona z samego rana? - przyglądał mi się ze zmarszczonymi brwiami.
- Twoim chrapaniem - odpowiedziałam, wybuchając śmiechem.
- Moim co?! Ja chrapię?! - Zrobił się cały czerwony.
- Twoja aria operowa właśnie mnie obudziła.
- Przepraszam - wbił wzrok w ziemię.
- Nie no, muszę rozpowiedzieć o tym w wiosce - powiedziałam pod nosem.
- Co? - Zdziwił się na moje mruczenie pod nosem
- Nie, nic.
- Na pewno?
- Nie, na niby.
- Jak chcesz. Zjedzmy i ruszajmy.
***
Szliśmy przez pustynię od dwóch godzin. Do wioski zostało około sześć kilometrów. Nie rozmawialiśmy wiele, by nie tracić energii.
Zostało pięć kilometrów. Zaczęło rozmazywać mi się przed oczami. Mrugałam i mrugałam, ale wciąż źle widziałam. Chciałam przestać o tym myśleć, więc odezwałam się.
- Ej, Sasuke opowiedz coś o sobie.
- Co? - Zdziwił się.
- To co słyszałeś. Dalej nie wiem czy cię polubiłam czy wręcz przeciwnie. Więc może opis twojej osoby pomoże podjąć mi decyzję - przewróciłam oczami.
- Eee, a konkretniej? - Powiedział, ignorując mój komentarz.
- No, nie wiem. Ulubiony kolor, jedzenie, książka, film. Co lubisz robić w wolnym czasie może.
- Czemu tak nagle się zainteresowałaś? - Spytał, a ja westchnęłam.
- A czemu ty o wszytko wypytujesz zamiast odpowiadać?
- Dobra, poddaje się - powiedział z uśmiechem - pomyślmy... Ulubione kolory to czarny i granatowy. Uwielbiam pomidory i wszystko co z pomidorami związane. Książek nie czytam, a nawet jeśli to nie mam ulubionej. Z filmami tak samo. W wolnym czasie trenuję i śpię. O! I jeszcze moje ulubione zajęcie. Odpychanie wszystkich fanek i Naruto - zaśmiał się - A ty?
- Co lubię robić w wolnym czasie?
- Tak, plus te wszystkie pytania, które mi zadałaś.
- A więc... Mój ulubiony kolor to twój ulubiony kolor. Lubię jeść twoje ulubione jedzenie. Ulubiona książka to definitywnie tytuł twojej ulubionej książki. A film to sama nie wiem. W wolnym czasie ulubione zajęcie - zatrzymałam się.
- Moglibyśmy trochę - odetchnęłam głęboko - zwolnić?
- Znowu źle się czujesz? Biedna zdrobnienie twojego imienia - powiedział przekonany, że zaraz ruszymy dalej.
- Nie tyle źle co nie najle...- zemdlałam, nie mogąc mu odpowiedzieć na ten sarkastyczny komentarz.
***
CZYTASZ
~Jestem Przy Tobie [ZAWIESZONE]
FanfictionTo leży tutaj tylko przez sentyment Jedna misja. Jeden zwój. Jedna decyzja, która zmieni wszystko... Ale czy na pewno? Reader i Sasuke wyruszają do Wioski Piasku. Jakie przygody na nich czekają?