001

749 61 0
                                    

Chłopiec siedział na zimnym parapecie okna, pochłonięty myślami. Z jego ust wydostawał się biały dymu.

Papierosy, które palił Min miały posmak mięty, ale im więcej palił tym mniej odczuwał ich miętowy smak.

Z czasem zdążył się przyzwyczaić, bo jak to się mówi nic nie trwa wiecznie.
Tak samo jak smak, odszedł też Jimin.

Yoongi, każdej nocy siedział na oknie patrząc na gwiazdy i podziwiał ich blask.

Jimin, świecił równie mocno co one.

Lecz Jimin był jak słońce, potrafił rozpromienić każdego, jak i ogrzać w swych objęciach.

A kim był Yoongi?

Był księżycem, samotnym pośród gwiazd. Oddalony od słońca.

Yoongi był chłodny na zewnątrz jak i wewnątrz.
Zaś Jimin promieniał z zewnątrz jak i we wnątrz.

To właśnie nie pozwalało, zbliżyć się Yoongiemu do Jimina.

Różnice jakie ich dzieliły.

a/n

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

a/n

jestem lekkomyślna dodając kolejne ff.

back to U 💠 [ m.yg x p.jm ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz