3. dziadzio Posejdon/jadę/czuję się jak idiotka

85 6 5
                                    

Jechaliśmy samochodem. Wpatrywałam się w szybę za którą widać było tylko pola i lasy spowite nocą z odrobiną rozsianych na horyzoncie gwiazd.
- Zaczekajcie...- zaczęłam mówić, już naprawdę dość poddenerwowana.- Przecież no nawet ja...osoba daleka od znania mitologii greckiej wie, że półbogowie to połączenie boga i człowieka. A raczej ani mamo ty nie jesteś bogiem ani tata.
- A właśnie też mi się tak wydaje. To jest po głębszym zastanowieniu niemożliwe, że Alex jest półbogiem.
Spojrzałam na Sare, która wyglądała na kompletnie nie zruszoną tą wiadomością. Była raczej zajęta bawieniem się otwierania i zamykania szyby.
- Już tłumaczę... Percy Jacksonie- zwróciła się do mojego taty- Pamiętasz swoich przyjaciół z dawnych lat, prawda?- on potakną- Leo Valdez, Jason, Rachel i inni również mają dzieci... większość z nich już jest w Obozie Herosów i większość z nich mają również nadludzkie zdolności jak i są widoczni dla potworów. To prawda...to jest dziwne ale razem z innymi wymyśleliśny taką teorię, że jeszcze drugie pokolenie zatrzymuje w jakimś stopniu zdolności dane przez konkretnego boga.
Rodzice jakby na chwile całkowicie znieruchomiali, a mama prowadząca samochód przez chwilę miałam wrażenie, że traci panowanie nad kółkiem.
Ja nadal z tego nic nie rozumiałam... ale chyba powinnam.
- Zaczekaj Saro- zaczęłam- to znaczy, że mam jakieś nadprzyrodzone zdolności takie jak super siła?- prychnęłam.
- No z jednej strony tak ale z drugiej nie.
- I moim dziadkiem jest Posejdon?- zapytałam się Sary jednak mój wzrok samowolnie powędrował w kierunku taty- Tato? To prawda? Byłeś herosem.
Oboje z nich popatrzyli się po sobie i przeciągle westchnęli.
Jednak tym razem zaczęła pierwsza Annabeth:
- Słuchaj kochanie, oboje jesteśmy... herosami. Moją matką...była Atena, a Percego twojego taty...Posejdon. Słuchaj nie chcieliśmy ci o tym mówić dla twojego dobra.
- Dla mojego dobra?!-nie wytrzymałam- Ukrywanie prawdy i to prawdy opierającej się na moim całym życiu, nie jest do ukrycia!
Sara usiadła bliżej mnie i położyła rękę na mojej dłoni.
- Alex. Twoi rodzice nie mówili ci o tym by chronić cię przed potworami. Jeśli by ci powiedzieli i od początku byś żyła z tą świadomością, każdego dnia spotykała byś takie istoty jak te w szkolnej toalecie.
Wszystko w mojej głowie buzowało. Każda myśl przeplatała się z inną i tworzyła nierealne wspomnienia. Już nic nie wiedziałam o tym kim jestem i dla czego tak się wszystko potoczyło.
Policzyłam do dziesięciu i przygryzłam dolną warge.
-A więc... gdzie jedziemy?
- Do Obozu Herosów. Tam będziesz bezpieczna i żadne potwory cie nie dopadną. Naprawdę Alex... tam wszystko zrozumiesz.  

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 13, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Herosi- następne pokolenie. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz