Otworzyłam jedno oko. Zobaczyłam lampę. Otworzyłam drugie. Zobaczyłam jakiś dziwny przyrząd.
Obudziła się!- ktoś powiedział. Nie wiedziałam o co chodzi. Nagle bardzo dużo ludzi zbiegło się wokół mnie i zaczęli się pytać jak się czuje. Była tam Bernadette, Elizabet i jakiś dwóch innych ludzi których nie znałam. Czułam się dobrze. Uśmiadomiłam sobie że jestem w szpitalu!
Dlaczego jestem w szpitalu?- zapytałam
Jakiś mężczyzna wszedł do twojego pokoju, następnie ty weszłaś, pobił cię, rozwalił lampę i uciekł przez otwarte okno- Powiedziała Elizabet- Szybko wbiegliśmy do pokoju i zadzwoniliśmy na pogotowie. Na razie z Bernadette przenosicie się do innego pokoju. Na szczęście nic poważnego się nie stało, tylko duży siniak i pare zadrapań.
A złapali tego gościa?- zapytałam
Tak, jest w sądzie i ma przewidziane 2 lata w więzieniu. Jeszcze nie znamy dokładnych danych, ale jak czegoś się dowiemy to powiemy Ci, dobrze?
Dobrze.
2 DNI PÓŹNIEJ
Jestem już na obozie. Jednak muszę ciągle chodzić z Bernadette. Dzisiaj będziemy zaczynać jazdę konną. Nie wiadomo czy będę ćwiczyć. Ubrałam się w krótkie spodenki, vansy i dżisnową bluzkę. Tym razem Pani Emroght (Pani ze stołówki) była dla mnie miła i nawet zapytała jak się czuje. Mieliśmy dziś zaczynać jazdę
CZYTASZ
Księga Jorvik
Action,,Według tej księgi, na wyspę Jorvik napadało zło. Trwało to kilkadziesiąt lat. Jednak pewnego dnia, każdego jak zawsze, przybyła dziewczyna na koniu. Może ty nią jesteś?''