Rozdział 4

596 74 14
                                    

Dzisiaj jest rocznica. Dokładnie rok temu pojawiłeś się w moim życiu. A potem zniknąłeś.
Z tej okazji mogłem zrobić tylko jedno. Pójść na dworzec.
Nadal robiłem to codziennie więc nie była to dla mnie nowość. Jednak dzisiaj jest rocznica. To zupełnie co innego.
Znalazłem się na peronie. Usiadłem na ławce i zacząłem obserwować ludzi. Wodziłem wzrokiem od jednego człowieka do drugiego nie zagłębiając się w szczegóły ich wyglądu.
Ominąłem wzrokiem jedną niską postać, która wtapiała się w tłum.
Nagle coś we mnie drgnęło.
Ja znałem tą postać.
Moje oczy rozszerzyły się, a ja z bijącym sercem spojrzałem znowu w tamtym kierunku.
Natrafiłem na spojrzenie.
Spojrzenie, którego tak bardzo pragnąłem.
Twoje spojrzenie.
Wyobrażałem sobie tą chwilę wiele razy, ale rzeczywistość była zbyt cudowna do opisania.
Czekoladowe oczy wpatrywały się wprost we mnie. Wprost w moje oczy.
Miałeś zszokowaną minę. Zupełnie taką jakbym miał ja gdybyś pewnego dnia czekając na pociąg mnie zauważył. Nie rozumiałem za bardzo co się właśnie działo, ale podbiegłeś do mnie i mocno się wtuliłeś. Ja równie mocno i czule objąłem cię ramionami. Twoje ciało lekko drżało. Mimo, że często to robiliśmy w moich snach teraz było inaczej. Zupełnie inaczej. Łzy kolejny raz zasłoniły mi widok. Tym razem łzy szczęścia.
W jednej chwili zmieniło się całe moje podejście do świata.
Czułem, że żyję. Że nie jestem sam.
Czułem ciebie znajdującego się w moim uścisku. Czuję zapach twoich włosów, bicie twoje serca, twój oddech i każdy ruch twojego ciała.
Zdałem sobie sprawę w tego, że mnie znasz. Że znasz mnie tak jak ja znam ciebie.
Ze snów.
Jednak teraz to już nie jest sen. To rzeczywistość. Nasza rzeczywistość.
Kocham Cię, Nico di Angelo.

-------------------
Okej ogólnie to ff było całkowitym spontanem i sama nie wiedziałam jak to się potoczy XDDD teraz oczywiście mam poukładaną w głowie teorię spiskową na temat tego co tu się właściwie stało i jak to działa, ale nie umiem tego napisać XDD mam nadzieję, że rozumiecie mniej więcej po prostu, a jak nie to trudno XD

Czekając na pociąg | SolangeloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz