💔Bolesna Prawda💔

231 17 16
                                    


- A-Ale Babciu...Co wyjaśnić?!- odwróciłam się do Babci z pytającym Wyrazem Twarzy.

- Usiądź Dziecko, Najwyższa Pora abyś Dowiedziała się prawdy. - Powiedziała Po czym zajęła miejsce na kanapie.

Ostrożnym krokiem podeszłam do kanapy i zajęłam swoje miejsce

- Posłuchaj, Może Na początek powiem ci że masz inne imie i nazwisko..

- Co?! Ale jak...to...Niemożliwe

- Niestety, ale to prawda. Twoi Rodzice ukrywali to przed tobą ze względu na to, że nie wiedzieli, kto będzie posiadał TE umiejętności. Więc nie mówili nic tobie ani twojej siostrze.
Ale widząc po twoim samopoczuciu i tym co sie dzieje, widze że to właśnie ty ,a nikt inny, posiadasz je.

-Ale jakie umiejętności?

- Jak to dobrze ci wyjaśnić...Ach tak!
Dzisiaj jak weszłaś do domu, to wyrwałaś klamke z drzwi prawda?

- Uhm..No Prawda...

-I właśnie, to dowód na Demona Feniksa który reprezentuje sobą siłę i wiare w to że...jak to powiedzieć... Można to tez zdefiniować jako "Jak Feniks z popiołów".

- To Znaczy że z każdej sytuacji można wyjść cało?

- Coś w tym guście, a więc zaczne od samego początku.
Wiesz Kto To Legendarny Gracz?

- No Jasne! Tylko nigdy nie było wiadomo kim dokładnie był

-To Była Twoja Mama.

-C-Coo?!

- Właśnie Tak. Dzięki tym właśnie umiejętnościom zyskała tytuł Legendy.
Te umiejętności, a raczej Demony...

-Demony?!

- Tak. A było ich 3.
Feniks którego już wyjaśniłam.
Wilk który reprezentuje Przywództwo i Umiejętność Współpracy.
A Lis Spryt i Szybkość, dzięki czemu będziesz mogła biegać z zawrotną prędkością.

-Ale nie ma jakiś ubocznych...?

- Chodzi O Jakieś Moce? Cóż Niewykluczone, więc uważaj na to.

- No Dobrze...A Powiesz mi jak sie Naprawde Nazywam?

- Falian Akira.

- Ale...Przecież...Jak to?- W moich oczach zebrały łzy- Przecież, nikt w naszej rodzinie nie miał takiego nazwiska...I co to wszystko wogule ma znaczyć...Moja Mama nigdy...Ja nic z tego nie rozumiem! Kłamiesz! To wszystko Nieprawda!- zaczęłam krzyczeć a z oczu poleciały pierwsze łzy.

- Kochana moja, powiedz czy ja Cie kieykolwiek okłamałam? - powiedziała przytulając mnie.

- Nie...- odpowiedziałam Cicho.

- Dowody są niepodważalne. Nic tego już nie zmieni. A co do imienia i nazwiska to masz takie, ponieważ twoja rodzina właśnie tutaj pod takim była zameldowana, jeszcze przed waszym urodzeniem przeprowadzili sie i zmienili nazwisko. Nigdy nie wiedziałam dlaczego to zrobili, znałam tylko twoje prawdziwe imię Moja Droga.

- Babciu?

-Tak Słonko?

- Kiedyś, jak byłam mała i mieszkaliśmy tam, któregoś dnia chcieliśmy zrobić ognisko, no i Yuuko zebrała patyki i je rozpaliła, a mi bardzo spodobał sie ten ogień, chciałam podejść tylko troche bliżej, ale nie zauważyłam patyka przede mną no i się potknęłam i wpadłam w ogień.

- Rany! Nic ci sie nie stało?

- Co Dziwne. Nic. Narnormalniej w świecie wstałam otrzepałam sie i wyszłam z ogniska. Jakby Ogień nie chciał mi zrobić krzywdy.

- Feniks. Taak to zdecydowanie była jego sprawka skoro nic a nic ci się nie stało.

- Z pewnością.

- Wiesz Kochanie, musisz się z tym oswoić dlatego zwolnie cie z zajęć i poćwiczysz z tym wszystkim.

-No Dobrze...

- Pamiętaj Że Znaki Pojawią się gdzieś na ciele, a wtedy odsłoni się twój prawdziwy wygląd.

- To Znaczy że wyglądam też inaczej?

- Zgadza sie.
Kiedy Znaki, będą odsłonięte będziesz do każdego miała inny wygląd. Do Feniksa Inny I tak dalej.
Znaki prawdopodobnie pojawią się jutro. Dlatego będzie trzeba je zasłonić.
Kiedyś okryjesz swój prawdziwy Wygląd Kochanie.
Wybacz, że mówie ci to dopiero teraz, ale...tak trzeba było.

-Jasne Babciu, Rozumiem Cie. Wcześniej chyba nawet bym Ci nie uwierzyła. Pójdę Odpocząć.

- Jasne Skarbie, zrobie Kolacje.

Zdruzgotana poszłam do swojego pokoju, to wszystko brzmi jak zły sen.
Ale dowodom nie da sie zaprzeczyć...
Musze sie z tym pogodzić...Jakoś.
Położyłam się i nawet nie spostrzegłam , że zasnęłam.

🌑🌇🌑🌇🌑🌇🌑🌇🌑🌇🌑🌇🌑🌇🌑

Obudziły mnie promienie słońca przedostające sie przez zasłonki.
Wstałam i przechodząc koło lustra zauważyłam że na ręku mam 2 znaki i że mam inny kolor włosów.

- Coooo?..Ah, no tak, Babcia mówiła o tym. Tu są dwa, ale gdzie jest trze-urwałam, kiedy spojrzałam na lustro i widziałam, że jedno oko mam inne.

- CO TAKIEGO?! NO NIE WIERZE! WSZĘDZIE TYLKO NIE NA OKU!! Och... Jak ja to ukryje...

Moje oko było trójkolorowe, wyglądało jak wschód słońca. Demoniczne oko. Świetnie.

-Ehh...Teraz jak to ukryć. Hm? Co to?
- na nocnym stoliku leżała opaska no oko i bandaż. - Ah Ta Babcia, ona zawsze wszystko przewidzi. - uśmiechnęłam się pod nosem.
-Czas Sie szykować do Szkoły, mimo iz nie powinnam to chce i wiem, że wszystko mam pod kontrolą.

Ubrałam sie, poranna toaleta i śniadanie. Gotowa. No to idziemy.
Czuję, że nabrałam nowych skrzydeł.

👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼👼

~Falian_Melody~

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 28, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dwie Twarze, Jedno Serce. | Inazuma Eleven |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz