02 "kockjaniw wrov do mnjie"

34 4 2
                                    

Od dziecka kochałam surfować z mamą. Ona również to uwielbiała, całe zainteresowanie tym sportem przekazała mi ona. O zachodzie słońca postanowiłyśmy wracać do domu, lecz mama zdecydowała, że pójdzie jeszcze się przejść. Musiała przemyśleć wszytko.

Ja wróciłam do domu, natomiast mama poszła w drugą stronę się przejść. W domu wzięłam prysznic i położyłam się spać. Nazajutrz obudziły mnie promienie słońca, ponieważ zapomniałam zasłonić okno poprzedniego wieczoru. Chwyciłam telefon i zaczęłam odczytywać wiadomości i powiadomienia. Zdziwiłam się ponieważ odezwał się do mnie mój ex. Bardzo nie chciałam wracać do tego wszystkiego, ponieważ bardzo mnie zranił i zerwałam z nim. Gdy dowiedziałam się prawdy od razu postanowiłam przerwać ten chory związek. W sumie powiedział mi w prost, że mnie nie kocha, ale jest ze mną, bo dobrze się mnie rucha. Ja na prawdę go kochałam i było mi tak cholernie źle z tą myślą, że byłam jego prywatną dziwką. Dzisiejszej nocy chyba przypomniał sobie o moim istnieniu.

Jake; kockjaniw wrov do mnjie. Kosbhqm ciw 3:34

Jake; pszeoradzam zs wdzystkp. Wroz di mniw
3:41

Jake; pieozmawiajny
3;58

Nie miałam ochoty na rozmowę z nim. Chciałam po prostu o nim zapomnieć. On był kolejnym powodem dlaczego tu przyjechałam. Mama chyba do tej pory nie wie, dlaczego zerwaliśmy, ale nie zamierzam jej mówić. Nie chce jej martwić.

Kiedy zeszłam na dół mama w kuchni przygotowywała śniadanie, ciepło uśmiechnęła się do mnie i ucałowała mnie w czoło. 

-Jak się spało ?- zapytała z pełną troską podając moje ukochane pancake z syropem klonowym.

-Całkiem w porządku. - odpowiedziałam i spojrzałam na rodzicielkę, która stała tyłem smażąc placuszki. Moja mama była na prawdę piękną kobietą, była bardzo zgrabna, miała dość szerokie biodra i spore piersi. Długie blond włosy oraz piękne niebieskie oczy, pełne usta i mały nos. Wiele razy byłyśmy brane jako siostry, co było bardzo miłe.

-Spotkałam wczoraj Maure zaprosiła nas na kolacje  dzisiaj. - Elizabeth wyrwała mnie z zamyślenia.

-W porządku pójdę z tobą- odpowiedziałam rodzicielce, pusty już talerz odłożyłam do zlewu i poszłam się ubrać.

Późnym południem poszłam wziąć prysznic i uszykować się na kolacje do Maury. Pamiętam jak jako małe dziecko spędzałam u niej całe dnie w wakacje. Przyjaźniłam się z jej córką Alice. Niestety gdy miałyśmy 10 lat Ali zachorowała na nowotwór krwi. Niedługo po nim zmarła. Dziewczynka miała jeszcze brata lecz nigdy go nie poznałam zawsze bywało tak, że chłopak wyjeżdżał na całe wakacje, albo aktualnie nie było go w domu.

Surf bar| Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz