| 1 | Rozdział

76 5 0
                                    


              Obudziłam się dość wcześnie rano, gdy spojrzałam na zegarek zobaczyłam że mam jeszcze półtora godziny do pierwszych zajęć. Niechętnie otworzyłam oczy i pogłaskałam pyszczek mojego owczarka staroniemieckiego, który polizał mnie w nos.

            Na pewno chce wyjść.

            Odrzuciłam kołdrę i usiadłam, czując lekkie zawroty w głowie, które mam od pewnego czasu i nie wiem czemu nie chcą przejść. Wyciągnęłam nogi i włożyłam w różowe kapcie króliczki. Lekko się zachwiałam przy wstawaniu ale szybko złapałam się krzesła, które stało nie daleko. Wszystkie pokoje w mojej villi są duże ale ja wołałam średni i za to jest przytulny. Jak wejdzie się przez drzwi od razu po lewej stronie stoi szafa z wieszakami i półkami z moimi ubraniami. Idąc od niej stoi komoda a na niej klatka z moim chomikiem syryjskim,Teemo. Dopiero po tym jest biurko z komputerem stacjonarnym i okno. A na prawo od drzwi jest pusta przestrzeń bo nie chciałam go mieć całego obstawionego. No i dwa ostatnie elementy moje skromnego pokoju to łóżko i nad nim jest biblioteka z książkami z przeróżnych gatunków. Od młodzieżowych po horrory i fantastykę. Nie czytam romansów ani komedii bo to moim zdaniem zbyt nudne.

      Pomimo że uwielbiam być w centrum uwagi i noszę jasne rzeczy to mój pokój jest w kolorach bieli i niebieskiego. Dwie ściany na przeciw są takie i drugie innego koloru. Wyciągnęłam z szafy ubrania i poszłam do łazienki, z którą mój pokój jest połączony.

       Płytki na podłodze są w kolorze dojrzałego dębu a na ścianach koloru Wiśni Japońskiej. Taki lekki róż. Stanęłam przed lustrem i umywalką i podniosłam oczy.

       Wzięłam z szafki łazienkowej, po mojej prawej stronie szczotkę i zaczęłam rozczesywać moje ciemne brąz włosy. Od trzech lat nie ścinam włosów bo w krótkie mi nie pasują, więc na oko sięgają mi za biust i przykrywają całe plecy. Już jak wyglądały normalnie spięłam je w luźnego koka i zaczęłam myc zęby. Zerknęłam na wyświetlacz Sony E5 i mam jeszcze czas. Co do mojego telefonu... Nie chciałam żadnych iphone'ów, samsungów czy jakimś tam wymyśleń po tym jak rozbiłam właśnie tego gównianego iphone'a. Spadł mi z łóżka i szybka pękła i z tyłu klatka. Nadal myślicie że nowe telefony są najlepsze? To już mówię kupujcie starsze.

      Po skończonej toalecie ubrałam się już w rzeczy, które kupiłam ostatnio jak byłam w Las Vegas. Życie rozpieszczonej lalusi po bogatych rodzicach jest cudowne czasami. Mój styl składa się z krótkich białych spodenek z dziurami, białej bluzki na ramiączkach i różowej narzuty, która pasuje do różowych cieni na moich oczach.

     Moje miejsce mieści się na piętrze razem z pokojem mojego młodszego brata, Daniela. Ten dzieciak ma dwanaście lat i ostatnio przyprowadził do domu swoją " dziewczynę ", gdzie z mamą i tatą śmialiśmy się jak pocałował ją w policzek i oznajmił że " bierze ją za żonę ".

    Kuchnia w domu najbardziej się podoba mi. Cała w czerni i bieli, ozdobiona różnymi wzorami tu białymi, tu czarnymi a na środku stół dla czterech osób.

    Elizabeth McConnary jest wysoką na metr siedemdziesiąt pięć blondynką o niebieskich oczach. Odziedziczyłam tylko po niej wzrost.

   Za to Robert McConnary to barczysty na dwa metry prawie czarnowłosy śmieszek o brązowych oczach.

    Kocham moich rodziców i Daniela. Wszyscy nie ukrywamy przed sobą nic.

    - Córeczko tatusia przyjechać po ciebie jak skończysz lekcje? - tata dał mi całusa w czoło, gdy zajadałam śniadanie, czyli naleśniki z nutellą.

AnnabelleWhere stories live. Discover now