Część 2

205 17 1
                                    

Pov.Victoria

Dlaczego on nic nie robił ?! Chciałabym ,aby ten cały doktor Blaze poczuł ten sam ból ! - z moich zamyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi.

- Victoria. Musisz już iść do szkoły... - powiedział mój ojciec. Spojrzałam na niego. Zauważył moje czerwone oczy od płaczu. Podszedł do mnie i mnie...przytulił ? Pierwszy raz mnie przytulił...Czyli naprawdę mu zależało na mamie... - Pragniesz na nim zemsty ? - spytał.

- Tak...Chcę ,aby poczuł ten sam ból...lub większy... - odpowiedziałam. Po chwili mnie puścił. Po moim policzku nadal spłynęła łza...

Pov.Ray Dark

Miałem racje zrobi wszystko...

- Musze Ci coś jeszcze powiedzieć...Od jutra chodzisz do nowej szkoły. - odwróciłem się do niej plecami i kierowałem się w kierunku drzwi.

- Co ?! Ale dlaczego ? W tej szkole jest mi dobrze... - odpowiedziała.

- Dowiesz się z czasem. - uśmiechnąłem się pod nosem. - A teraz do szkoły...

Pov. Camilla

Szykowałam się do szkoły. Jak już wszystko spakowałam zarzuciłam plecak na ramię i zbiegłam po schodach.

- Miłego dnia Cam ! -krzyknęła mama z kuchni.

- Pa mamo ! A i dzisiaj wrócę trochę później. - mama wyszła z kuchni w ręce trzymając pudełko z drugim śniadaniem.

- A to dlaczego ? - spytała podając mi pudełko.

- Zostaje na treningu chłopaków. Jutro mają zagrać z Królewskimi ! - tłumaczyłam się.

- Dobrze, ale po treningu od razu do domu i nie rozmawiać z nikim obcym ! - jak zawsze moja kochana, nadopiekuńcza mama...

- Dobrze...Ja już idę. Pa ! - przytuliłam się do niej szybko i wybiegłam z domu. Nagle usłyszałam za sobą krzyk. Dobrze znanej mi osoby.

- Cześć Cam !

- O cześć Mark. - uśmiechnęłam się do niego.

- I jak ? Zostajesz na treningu ? - spytał z nadzieją w oczach.

- Tak. Mama mi pozwoliła. - powiedziałam dumnie na co się ucieszył. Rozmawialiśmy całą drogę do szkoły. Jak doszliśmy dołączyła jeszcze do nas Sylvia...

Pov. Victoria

Wzięłam swoją torbę i wyszłam z domu. Po drodze rozmyślałam jak powiem chłopakom ,że będę chodziła do innej szkoły. Jak już doszłam zauważyłam ich stojących pod szkołą. Podbiegłam do nich.

- Cześć wam. -  powiedziałam.

- Hej...- odpowiedzieli. David mi się przypatrywał.

- Płakałaś ? - wypalił nagle. Wtedy wszyscy na mnie spojrzeli.

- Nie ! No co ty... - spuściłam głowę ,aby reszta nie widziała moich czerwonych oczu.

- Nie wciskaj mi tu kitu... - odpowiedział.  Teraz wszyscy spojrzeli na mnie.

- Od jutra będę się uczyła w innej szkole...

__________________________________

Kolejna część zrobiona ! I jak podobała się ?

Tak wiem...nie wyszła za fajnie...

,,Dlaczego mi to robisz ?! Jesteś okropny !''Where stories live. Discover now