– Nie koniec! – warczę wymachując rękoma. – Tak nie może być. Zadzwoń po dziewczyny i mamę Justina. – mówię do ochroniarza.
***
– Musimy im pomóc, panie. – mówię patrząc na Kendall, Kylie i Hailey. – To się źle skończy.
– Tak masz racje, Selena to wredna suka. – mówi, kręcąc głową Pattie. – Nie poznaje własnego syna. To nie jest Justin.
– Ten cały ślub to koszmar. – warczy Hailey.
– Jelena srena, to musi być żart, nadal nie mogę uwierzyć, że Justin znowu dał się jej omotać. – warczy Kylie.
– Dobra pomyślmy, trzeba coś zaplanować. – wzdycha Kendall.
– Ja już coś mam... – wzdycham. – Ja zadzwonię po Justina, żeby przyszedł na pilne spotkanie, a wy do Ariany, że chcielibyście powygłupiać się w studiu, oboje muszą przyjść. A potem to ja już wkroczę. Tutaj za godzinę, dziewczyny.
CZYTASZ
FAMOUS LIFE
Fanfictionwszystko zaczęło się od komentarza @falleninferno © 2017-2023 F.A.F.I. Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2017-2023 F.A.F.I. All rights reserved.