Mama chodzi ostatnio jakaś przygnębiona i ma te dziwne siniaki na całym ciele.
Taty całe dnie nie ma więc głównie siedzę z mamą i oglądamy telewizje.
Wracam do domu ze szkoły i widzę jak tata dusi mamę, przerażony podbiegam tam i staram się ich rozdzielić.
Wbiegam między nichni staram się ich odepchnąć od siebie, po chwili walki udaje mi się !
Zmęczony staram się złapać oddech, i nagle czuję okropny ból głowy.
Tata mnie za nią trzyma i krzyczy:-TY PIERDOLONY BACHORZE ! NIE WPIERDALAJ SIĘ ! TA SUKA POWINNA DOSTAĆ WPIERDOL !!!
Ja zaczynam płakać, a on rzuca mną o ścianę.
Chyba tracę przytomność bo nie wiem co się ze mną dzieje.
Budzę się już w moim łóżku szczęśliwy bo to pewnie tylko sen, ale nie... ból głowy.
Idę do salonu i tam widzę mamę i tatę którzy znowu się kłócą.
Zaczynam płakać, mama pochodzi do mnie i uderza mnie w twarz.-Przecież ja... nic nie zrobiłem.
-DLACZEGO ZNOWU PŁACZESZ ROZMAWIAMY TYLKO ! IDŹ SPAĆ GÓWNIARZU !
I pcha mnie w stronę pokoju.
Siadam na łóżko i cały zapłakany nie wiem kiedy zasypiam.
Budzę się rano i jak zawsze zaczynam się szykować do szkoły.
Gdy już chce wyjść zatrzymuje mnie tata i mówi że jak się wygadam co się wczoraj stało to mnie zabije.
Przerażony wychodzę i biegnę w stronę szkoły płacząc po drodze.
W szkole z nikim nie rozmawiam nie mam ochoty poprostu.
Gdy wracam do domu mama zaczyna na mnie krzyczeć dlaczego nie wszedłem do sklepu.
Mówie mojej mamie bo mi nie kazała i nie dała pieniędzy.
Mama zaczyna krzyczeć że pewnie je wydałem na cukierki i zaczyna mnie bić po głowie !
Ja uciekam do łazienki i się w niej zamykam.
Nie chce otwierać niech narazie się uspokoi.
Siedzę w niej godzinę, może dwie.
Czas strasznie wolno mi leci.
Szukam jakiegoś zajęcia i nagle zauważam gazetę taty.
Otwieram ją licząc na jakieś fajne komiksy ale były tam gołe panie... ale może tam gdzie kartki się kleją są komiksy.
Postanawiam że lepiej nie sprawdzać i odkładam gazetę na jej miejsce.
Jestem strasznie głodny i zmęczony więc zasypiam.
Nie wiem ile śpie może z kwadrans, budzi mnie tata który wrócił z pracy i pewnie znowu pił piwo.
Wali w drzwi cały czas ! Nie przerwanie.
I po chwili drzwi leżą na ziemi.... wyważone.
Boje się bo wiem że dostane lanie.
Tata łapie mnie za szyje i nie wie że mnie dusi.
Strasznie ciężko mi się oddycha i ostatnie co pamiętam przed tym jak zemdlałem to pięść taty która była skierowana na moją twarz...

CZYTASZ
ADOPTOWANY
Teen FictionDerek Alistone od zawsze był w domu dziecka. Z tego co wie to jego rodzice oddali go tam tydzień po narodzinach. Pewnego dnia jednak ktoś zabiera go do siebie do domu. 5 latek myśli że los się do niego uśmiechnął... Tak zaczyna się historia która do...