#8 Faceci to dzieci.

561 33 5
                                    

Cholerny budzik obudził mnie o 8. Co dzisiaj jest? Achh tak, zakończenie roku szkolnego.Mimo woli się uśmiechnęłam- koniec wstawania rano, szykowania się na szybko, dylematów i bolącej głowy z nadmiaru informacji. Tylko przetrwać dziś tą jedną godzinę, a już jutro będę u Adama w domu! Zobaczę jego skrywaną twarz, jak i twarze jego współlokatorów, pogłaskam w końcu Psipsi, może się dowiem gdzie ten cwaniak pracuje? To by było coś. Szybki sms do Adama:

Ja:

Nie pisz do mnie do ok. 11 bo będę na zakończeniu

A po tym powolnym krokiem kieruję się do kuchni i robię sobie kanapki. Lodówka znów nie raziła pustymi szafkami, do których byłam przyzwyczajona. W sumie miło. Wyjmuję kilka produktów i powoli szykuję sobie śniadanie. W sumie dobre.

Gdy skończyłam jeść pozmywałam po sobie i skierowałam się do pokoju. Ubrana w białą bluzkę na krótki rękaw i czarną spódniczkę rozczesałam włosy i delikatnie się pomalowałam. Nie robię tego często ale w sumie co mi zaszkodzi. Tak oto przyszykowana mam 10 minut do wyjścia, więc postanawiam posłuchać muzyki- uwielbiam Dawida Podsiadło. Szaleję na punkcie jego piosenek. Co dziś sobie puszczę? Na ruszt idą "Tapety".

Droga do szkoły pieszo nie zajmuje mi dłużej niż 20 minut, także żeby nie wieźć się felernymi autobusami idę pieszo. Patrzę na moje białe trampki idąc tą powolną drogą bez żadnych ładniejszych widoków. W sumie smutno.

Do szkoły trafiam trochę przed czasem i siadam na ławeczkach. Rozglądam się w poszukiwaniu Oli- ona pewnie będzie trochę później. Odchylam się lekko i wsłuchuję w głos Dawida płynący z słuchawek. Przymykam oczy i najciszej jak mogę nucę słowa jednej z jego piosenek.

Wychodzę z szkoły po godzinie i oddycham pełną piersią- wreszcie wyczekiwane od 10 miesięcy wakacje. 

Ja:

W końcu wolna!!!

Adaś <3 xd:

To ty miałaś chłopaka? :o

Ja:

Nie jprdl... 

Koniec szkoły

Adaś <3 xd:

Aaaa no to fajnie. 

Gotowa na jutro? ;)

Ja:

Tak, jestem już spakowana. Może pójdę dziś z Olą na lody?

Adaś <3 xd:

Lody heheh

Ja:

Masz prawie 20 lat a się zachowujesz jak dziecko

Adaś <3 xd:

Faceci to dzieci.

Ja:

Ok, sorki

Ja:

Idziemy na lody?

Olka :>:

Ok spoko

To pod naszą budką? :>

Ja:

To pod naszą budką :)

Od dzieciństwa razem z Olą spotykałyśmy się pod jedną i tą samą budką na plaży.Taka dziwna tradycja. Czy taka w sumie dziwna? Nie wiem. Skierowałam kroki ku plaży do której jest jakieś 15 minut drogi. Ile dziś tych spacerków zrobię, heh.

Gdy docieram tam widzę już Olę siedzącą na piasku. Ubrana odświętnie- przecież była wyróżniona. Mi niewiele zabrakło. W sumie, nie płaczę z tego powodu. Może to i dobrze. Z Olą kupujemy sobie po świderku i idziemy na ławeczkę.

-Gotowa na podróż do Sopotu?- pytam się chwili milczenia.

-W sumie się boję, nie znamy tego typa.

-Ja go znam. Ola, jeśli coś nam się stanie ja poniosę całą winę.

-No ok. A jak z mamą?

-O jejku, nie powiedziałam Ci. Postanowiła, że skończy z tym.

-Serio? I jak jej idzie?

-W sumie to jest całkiem spoko, lodówka pełna, w domu nie ma syfu i nie wali alkoholem na całe miasto.

-Oby tak pozostało

-Też mam taką nadzieję

-O kurczę, już prawie 14. Lecę na randkę.

-Kogo znowu uwiodłaś?

-Starszy o 3 lata, wysoki, przystojny. Po prostu ideał.

-Zakładam się że za max 3 miesiące z nim zerwiesz.

-Aaa idź ty. Pa

Pomachałam Oli i wyrzuciłam papierek do kosza. Poszłam do domu dopilnować wszystkiego co do wyjazdu. Nie mogę się doczekać, to uczucie jest nie do opisania. Tak długo czekałam na spotkanie Adama a jutro to marzenie zostanie spełnione. W sumie, uśmiecham się sama do siebie. Aż pewna pani popatrzyła na mnie jak na wariatkę. No trudno.

Nim się obejrzałam dotarłam do drzwi mojego domu i pognałam do mojego pokoju. Dopakowałam jeszcze kilka rzeczy do walizki i ustawiłam ją w rogu pokoju. W sumie na nic więcej nie mam siły. Oglądam kilka filmików Naruciaka i przez przypadek patrzę w zegarek- już 21. Napisałam tylko:

Ja:

Adaś, szykuj się jutro. W końcu po raz pierwszy raz Cię zobaczę :3

IBFF- czyli kolejne ff o NaruciakuWhere stories live. Discover now