Yiff8

26 0 0
                                    

Siemaneczko ziomeczki, z tej strony emwuka i dzisiaj przetestujemy TEORIE Z FNAFA.

Polecam ulubionych jutuberów rodzeństwa.

Eniłej.

Teorie... jeśli ktoś umie się wysławiać, dyskutować, zna angielski i przeszedł/oglądał wszystkie sześć gier, jest to nawet zabawne i relaksujące. Wymieniacie się spostrzeżeniami, omawiacie szczegóły, etcetera.

Tak na przykład ja i Fan ułożyliśmy własną teorię, posługując się riserczem naszym własnym i jutuberów, jak również postami Scottiego, trailerami ze strony internetowej, książkami oraz innymi rzeczami.

Czasami też robiliśmy teorie np z Hello Neighbor. Ale pamiętam jak wyszło to TJoC...

- Fan, a ty wiesz gdzie ten dom z TJoC się znajduje? - spytałam, gdy tylko w rozmowie telefoniczniej pojawiło się imię "Scott". Popatrzył na mnie zdumiony znad "Twisted Onesów" i pokręcił powoli głową.

- Jakie to ma znaczenie? - spytał, średnio zainteresowany.

Ja natomisat już łączyłam kropki: imię męża z gry to Scott. Para ma trójkę synów. Gdyby tylko jeszcze okazało się, że dom jest w Teksasie...

"Ojciec" w grze musiał być Scottiem, a wszyscy pozostali jego rodziną.

*wszystko wybucha*

Noto mówię to Fanowi a o prycha.

- Scott ma DWÓCH synów. Poza tym, nah. To głupie.

Tsaa. Jasne.

Powinnam może wspomnieć że
potem, tak w 5 części rozgrywki, Ojciec otwarcie gada: I created you! Freddy, Bonnie, Chica, Foxy... Who are YOU?!

Noale ja niczego nie narzucam. Tylko jakby co, ja przejrzałam tę grę w drugim czapterze.

(O ja pierdole, to brzmiało tak narcystycznie. Przepraszam)

Ekhem.

Eniłej, na czym polegają teorie? Już mówiłam, dlaczego tworzenie teorii z fnafiksa jest piękne: tu każdy temat można omawiać i omawiać, a może i tak nie być do końca jasny, albo okazać się nieistotny. Lajf is brutal.

Noale, teorie z FNaFa ogólnie dzieli się na kilka części:

- Bite of 87', Fredbear, płaczące dzieciątko

- Puppet i Golden Freddy (tak, mają osobną kategorię)

- Purple Guy (lub dwóch/trzech), Pink Guy, Springtrap, zabójstwa, Circus Baby Pizza World, książki (głównie Twisted Onesi)

No i jest jeszcze ta teoria że wszystko jest snem. Kurwa zabierz to ode mnie.

FNaF... FNaF NIE JEST snem. Ok. Po prostu kurwa NIE.

Jakbyście pobyli tym fanem fnafiksa, pograli w te gry, posłuchali tych teorii i ktoś by wam na koniec pierdolnął, że cała seria jest snem...

Just. Don't.

*wzdycha*

Okej, przejdźmy dalej.

*ojoj dawno kropuniek nie było*

Okej, ogólnie fandom, ten najrakowsiejszy fandom ma fabułę gdzieś. Gdyby nie miał jej gdzieś i obejrzał choć trochę gejmplejów/teorii, zeszczałby się i uciekł. Noale nikt ich nie może zmusić, więc zostają.

Oni widzą tylko click-and-point i jumpscary. Nie widzą martwych dzieci, w wieku podobnym do ich własnego, nie widzą wypadków, nie widzą bólu, jakie przekazują te kilkusekundowe minigierki. Dla nich to tylko gra w klikanie. I potem mogą dumnie powiedzieć: Ja się nie boję fnafa!

Szczerze mówiąc, już dawno mam za sobą okres, gdy zdejmowałam słuchawki na dźwięk zgaszonego światła i pozytywki Freddy'ego we FNaF1, jednak wciąż nieco przechodzą po mnie ciarki na myśl o FNaF4 i Sister Location.

Myślicie: HAH FNaF4 dzieje się w umyśle chorego dziecka. I co z tego?

A co jeśli wam powiem, że FNaF4 dzieje się naprawdę i Nightmare'y są prawdziwymi animatronikami stworzonymi specjalnie by spaczać umysł i przerażać? A ich spierdolony wygląd jest zasługą magicznego Aftonowego pikadełka, mechanizmu, który za pomocą specjalnych fal zmienia percepcję mózgu? A główny antagonista jest prawdziwym siedmiolatkiem, Sammym, który został porwany i wywieziony na zadupie do specjalnie przygotowanego domu przez partnera biznesowego swojego tatusia, aby testować te pikadełka i ich możliwości?

To dlatego mamy we FNaFie4 tyle dodatkowego syfu: All Nightmare mode, Blind mode, Halloween edition. Wszystko to są kolejne testy, kolejne właściwości robotów, które sprawdza na bezbronnym dziecku pewien psychol.

Nie wiem, po co mu to. I raczej kurwa wiedzieć nie chcę.

Jedno jest pewne: Charlie miała jebane szczęście.

(Polecam ponownie teorię, że pan William lubił chłopców. Jeśli iść za tym, to jeszcze zanim posadzono Sammy'ego samego w pokoju, naprzeciwko zabójczych robotów, prawdopodobnie go zgwałcono.)

Nieco bardziej dramatyczne, czyż nie?

Teoria oparta na "The Silver Eyes", "The Twisted Ones", oraz ister eggu z szóstej nocy FNaF:SL. No i oczywiście FNaFie4. Jakby co.

Polecam zapoznać się z fabułą, zanim zadeklarujesz, że coś lubisz lub nie.

Ale to tylko teoria. Giercowa teoria. (Te tłumaczenia, kraszii)

No to się nagadałam.

Elo

Lubie fnafa okOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz