Cześć nazywam się Yuuki Williams . Mam 17 lat. Mam białe włosy z czarnym pasemkiem. Choruję na heterochemie. Czyli jedno oko mam zielone,a drugie niebieskie. Zazwyczaj zasłaniam je brązowymi soczewkami. Chodzę do 1 liceum. Mieszkam na obrzeżach miasta gdzie na szczęście jeżdżą autobusy.
Chociaż jestem 'wolna' już 2 lata. Już tłumaczę gdy miałam 5 lat moi rodzice zastępczy zgineli w katastrofie lotniczej i przygarneła mnie madame B(nwm czy dobrze napisałam),gdzie walczyłam o tytuł Black Widow tak jak inne dziewczyny. Po 5 latach znudziło mi się i walczyła tylko,żeby byłam żywa.
------------------------------
Dzisiaj mam rozpoczęcie. A już się przyzwyczaiłam do tych wakacji. 5:14 dobra trzeba wstawać bo się znowu spóźnię do szkoły. Wykonałam poranną toalete. I idę się ubierać.
Stoję przed szafą i myślę co ubrać. Po jakiś 10 minutach
Zdecydowałam,że toPatrzę na zegarek 6:12. Nawet nie tak źle.O 7 mam autobus.
Czyli jeszcze śniadanko i mogę sobie posiedzieć na telefonie.
Na śniadanko Zdecydowałam,że zrobię jajecznice.
18 minut później
Śniadanko zjedzone. Nagle przychodzi sms od Wade.Hej mała
Po pierwsze Nie nazywaj mnie tak !!! Po drugie miałeś się do mnie nie odzywać!!!!!
Hej spokojnie bo ci żyłka pekie.Wade!!!!!!!
???
CZEGO?!?
No bawełna?
G a d a j, a l e j u ż! ! ! !
Już już potrzebujem małej pomocy.
-_-
Ej! Nie moja wina.
-_- Jak zawsze.
Yuuuuuki
Nie
Yu
Może
Yu-chan
Aish...
Czyli tak :D
Jak...
Co ty chcesz kobieto?
Bez stroju i katan oraz pistoletów.
To jak będę Cię bronił:(
Nie to nie
Wygrałaś. Będę za 5 minut.
Wade jest moim przyjacielem z dzieciństwa. Zawsze sobie pomagaliśmy. Pomimo to,że on jest tutaj starszy to ja mu bardziej pomagam. Ktoś zadzwonił do drzwi.
Już idę~krzyknęłam
Otwieram drzwi,a tu kto oczywiście kochany kolaga Wade przyszedł.
Mówiłem,że będę za 5 minut~powiedział
Czekaj, która jest?~spytałam
7:14~odpowiedział spokojnie
Co?~powiedziałam
To co słyszałaś~powiedział i wszedł do środka
Jesteś martw~powiedziałam i spiorunowałam go wzrokiem
Za co~spytał
Pokazałam mu kalendarz. Odrazu załapał o co chodzi.
Nie bij~powiedział wystraszony
Idę po patelnię~powiedziałam i poszłam do kuchni
Przecież mogę Cię zawieść~powiedział
Wygrałeś~powiedziałam moim obojetnym tonem
Ja zawsze wygrywam~krzyknął mi do ucha
WADE!!!!~krzyknęłam
Dobra nie wrzeszcz jak stare prześcieradło~powiedział z uśmiechem
Jak ja go nienawidzę. Nie wdziecznik.Dobra chociaż będę w szkole na czas.
Idziesz~spytałam Wade
Jeszcze pytasz~odpowieda mi ten niewdziecznik
~TIME SKIP~
Jestem już pod szkołą ten idiota musiał pojechać. Co ja z nim mam. Właśnie idę do klasy ciekawe z kim siedzę.
O panna Williams raczyła się pojawić~powiedział Smitch~siadaj obok Toma
Obok Toma Starka no chyba nie. Wade zatłukę Cię tą patelnią.
Szykujcie mi grób.
Tak będziecie siedzieć do końca liceum~ powiedział Smitch
No super. On chyba śni,że będę z nim siedzieć.
I nie ma zamian,zrozumiano~powiedział to patrząc na mnie
Dobrze,że dzisiaj nie mamy lekcji. Dostaliśmy plan i możemy wracać do domu. Mam nadzieję,że Wade go nie rozwalił. Czekam na autobus i tu nagle pojawa się Tom.
CZYTASZ
ZAGINIONA
FanfictionDawno, dawno temu w krainie zwanej Asgardem urodziło się trzecie dziecko Odyna. Dziewczynka odziedziczyła urodę od Friggi. Od najmłodszych lat odznaczała się złośliwością i sprytem Lokiego oraz siłą i odwagą Thora. Po 10 latach.... #90-deadpool ...