Następnego dnia obudziła mnie kłótnia czyjaś dobiegająca z korytarza
-Masz sie od niej odpieprzyć- powiedział Ethan,
-O co ci koleś chodzi przecież nic nie robie-powiedział Colin,
- Wiem kim jesteś,
O cholera on naprawde wie kim on jest!?Pomyślałam- No kim- powiedział pewnym głosem Colin,
- Najpopularnejszym kolesiem w tym mieście,który rozkochuje w sobie wszystkie dziewczyny-powiedział Ethan,po tych słowach załamałam sie jaki on musi być naprawde głupi,
-I co z tego - usłyszałam Colina,
- I to z tego,że spróbuj tylko zrobić krzywde Lucy,a powiesze cie za jaja na lampie- powiedział Ethan, tym razem nie wytrzymałam i zaczełam się śmiać jak opętana. Do pokoju weszli chłopcy patrząc się na mnie pytającym wzrokiem ale no wiecie ja nie umiałam nic powiedzieć przez to co usłyszałam.
- Lucy? - odezwał sie Ethan,
- N o - powiedziałam ledwie słysząc,
- Co ci jest?- tym razem usłyszałam Colina,przecież nie powiem im,że śmieje się z tego co mówili na korytarzu,
- No bo wstałam z łóżka i... i przestraszyłam sie moich kapci- powiedziałam nie patrząc sie na nich
-Ty to jednak nienormalna jesteś-powiedział Ethan
-No wiem,ale teraz wypad-powiedziałam bo tak jakby nic nie mówiąc są u mnie w pokoju,
- Dobra-i wyszli nareszcie. Wyciągnełam z szafy ubrania i poszłam sie umyć po jakiś 15minutach wyszłam i zeszłam na dół w celu zrobienia sobie jedzenia ale jak to na moje nie szczęście musiał mnie ktoś zatrzymać,
-Czego?- zapytałam,
-Nic- odpowiedział Colin i poszedł do swojego pokoju ja za to zeszłam i zabrałam sie za robienie naleśników. Po zjedzeniu tych pysznych naleśników postanowiłam iść na mały spacer, ubrałam buty wziełam telefon,pieniądze,bluze i wyszłam. Błąkałam sie tak po parku nie wiedząc co ze sobą zrobić dlatego poszłam sobie na lody,kupiłam je i wróciłam jednak do domu. Weszłam do środka i odrazu zostałam odepchnięta na bok nie wiedziałam co sie dzieje dlatego pod wpływem tego wszystkiego zamknęłam oczy ale jednak nie było mi pisane coś miłego bo dostałam czymś w głowe i straciłam przytomność.
*********
Obudziłam sie cała obolała rozglądałam sie na boki żeby rozpoznać co kolwiek jednak nic nie było mi tu znajome usłyszałam otwierające sie drzwi zamknęłam szybko oczy,
- Jeszcze śpi- powiedział ktoś,
- To ją kurwa obudz a nie stoisz jak tak- powiedział drugi,po jakiś 5 minutach poczułam jak ten ktoś oblewa mnie wodą,spojrzałam do góry i zobaczyłam niby znaną mi twarz a niby nie,
- Witam naszą zdobcz- powiedział stary dziad jakiś,
- Czego chcesz?!- powiedziałam zaciskując szczęke,
- Kiedyś może sie dowiesz ale jak narazie to sie zabawimy- powiedział zaczął podchodzić do mnie a ja zaczełam krzyczeć i w tym momencie sie obudziłam cała zalana zimnym potem a obok mojego łóżka siedział Colin,
- Wszystko dobrze to tylko był zły sen- powiedział,spojrzałam na niego,
- Uff a już sie naprawde przestraszyłam, powiedziałam cicho, on tylko spojrzał na mnie pogłaslał po głowie i wyszedł ja za ten poszłam do łazienki wziełam szybki prysznic i wróciłam do łóżka. Nawet nie wiem kiedy ale zasnełam o niczym nie myśląc
CZYTASZ
Za wszelką cene
Fantasy- Kurwa moja kostka - mówie łamającym sie głosem, -Od kiedy takie piękne damy tak sie wyrażają-mówi do mnie czarnooki, -Od tej pory,poza tym kim ty jesteś człowieku - mówie dalej łamającym sie głosem - Twoim wybawcą skarbie - po tych słowach niezna...