Dobranoc ksiezniczko

15.4K 195 2
                                    

- no to sie teraz zabawimy ksiezniczko - powiedzał łapiąc mnie za włosy, przez co upadłam na kolana

Byłam zupełnie bezradna, byłam tylko przedmiotem w jego ręku. Erotyczną zabawką ale gdy myślałam o tym dłużej czułam jak coraz bardziej robi mi sie mokro.

Meżczyna rozpiął rozporek i udezył kilkukrotnie mnie w twarz, swoim ciepłym obrzmiałym z podniecenia członkiem. Czułam się mu do czegos potrzebna, otworzyłam usta i wyciagnełam jezyk na zewnątrz a slina z niego pociekła na buty Pana.

- zliż to ! - nagle padło polecenie.
zrobiłam to co Pan kazał, by sprawic mu przyjemnosc z coraz to gorszego poniżania mnie.
Co podniecało rowniez i mnie niemiłosiernie z mojej pochwy ciekła po udach lepka maź.

- suka już gotowa widze - mezczyzna usmiechnął sie lekko.

Włożył mi penisa do ust poruszając moją głową, raz do przodu raz do tyłu. Dławiąc sie jego za duzym jak na moje gardło przyrodzeniem.
Gdy doszedł w moich ustach kazał połknąc kleistą białą maź z obrzydzeniem.

- brzydzisz sie moją spermą- zaczął- chyba Ci nie smakuje co ? Moze naucze Cie troche posłuszenstwa dla Pana? Nigdy nie wolo Ci sie krzywidź mając w buzi sperme Pana rozumisz ?

Nic nie odpowiedzialam, nie moglam z siebie wydusic ani słowa wiec pokiwałam "tak" głową.

- no chyba nie bardzo rozumiesz ! 30 pasów na mokry tyłek.

- panie prosze nie - zaczełam błagac na kolanach, nie nawidziłam tego. - obiecuje Panie ze sie poprawie wiecej tak nie zrobie.

- nie obchodza mnie twoje blagania szmato. Obszyj sie o stół i wystwaw dupe do lania, szeroko nogi. Na 30 pasow sie nie skonczy.

Lzy zaczeły splywac mi po policzkach, Pan poszedł po potrzebne do odbycia kary zeczy a ja nie chcac go bardziej draznic wypiełam sie tak jak Pan kazał.

Mezczyzna przyniosł wiadro z pasem i litr wody podłączony do rurki, sprzet do lewatywy. Wygladał zupełnie jak kroplowka.

Mezczyzna włożył gwałtownie rurke w odbyt i puscił powoli strumien zimniej wody co mnie okropnie bolało, widzac to nie skrocił mojego cierpienia, a odkrecił wode na maxa. Łzy płyneły mi po policzkach.
Gdy cała ciecz wlała się w moje wnętrzne Pan dodniusł moją głowe zmuszając mnie do patrzenia sie prosto w jego błyszczące z podniecenia oczy.

- teraz dostaniesz lanie ksiezniczko - te słowa sprawiły że wpadłam w szloch.

Mężczyzna polał moją pupe zimną wodą i zanoczył w drugim wiadrze pas.

***

Po 30 pasie mezczyzna pozwolił pozbyc sie z siebie lewatywy.

Byłam juz tym wykonczona a pupa piekła piekielnie. W lustrze znajdujacego się na szafie dostrzegłam czerwone pręgi.

Bol mnie podniecał, ale to sprawiło ze nie miałam już wiecej na nic ochoty.

- odpocznij szmato - mezczyzna pogłaskał mnie lekko po dupie wmasowując w obolałe miejsce jakąś masc.

Polozyłam sie naga obok niego, mezczyzna obiął mnie ramieniem i tak zasnelismy jak normalna para, którą nigdy sie nie staniemy...

- dobranoc ksiezniczko - usłyszałam zamykając ciężkie już powieki.

Niegrzeczna dziewczynkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz