Jimin
- T/I martwię się o ciebie..
Uśmiechnął się delikatnie, głaskając cię po głowie.
- Chodź, położymy się do łóżka, może zaśniesz
- Nie masz po co się martwić.
- Nie mów tak nawet. Kocham cię i nie pozwolę by coś ci się stało. Jestem odpowiedzialny za ciebie..
Twoje kąciki ust lekko uniosły się ku górze. Jimin chwilę popatrzył na ciebie i musnął cię.
- Chodźmy już.
Jungkook
- Kookie... Źle się czuję
Podbiegł do ciebie szybko zmartwiony
- Co się dzieję kochanie? Chodź zaparzę ci herbatę i dam leki.
- Nie umieram, więc spokojnie.
- Bardzo śmieszne.. - uśmiechnęłaś się
- Saranghae Oppa
Maknae zespołu spojrzał i nie wytrzymał. Pocałował cię czule.
Suga
Chłopak akurat siedział w swoim małym studiu nagraniowym, weszłaś do niego i przytuliłaś od tyłu.
- T/I, nie Strasz mnie, proszę
Nie puszczałaś go, nie miałaś zamiaru
- coś się stało, źle się czujesz ?
Kiwnęłaś głową
- Chodź
Wstał, objął cię w talii i zaprowadził do salonu, położył cię na sofie, a później sam dołączył do ciebie.
J-Hope
Ej skarbie.. Co jest ?
- źle się czuję, chyba jestem w ciąży - odpowiedziałaś. Mimo złego samopoczucia humor cię nie opuszczał
- Huuh ?
- Żartuje przecież..
- Aigooo!! A już myślałem!! Chodź, położysz się
Taehyung
Chłopak widząc cię w złym stanie, nie wiedział co poczynić. Z jednej strony chciał cię przytulić ale z drugiej strony bał się, bo dokładnie nie wiedział jaka może być twoja reakcja.
- T/I....?
Spojrzałaś na swojego chłopaka starając się nie pokazywać nic po sobie.
Wtedy Tae zaryzykował i podszedł, siadając obok ciebie. Popatrzył przez chwilę na ciebie smutnym wzrokiem i zaraz cię objął mocno.
- nie chce patrzeć jak cierpisz, serce mnie wtedy boli. Może przejdziemy się, świeże powietrze powinno pomóc.
Jin
Siedziałaś w salonie na wygodnej i dużej sofie pod grubym kocem skulona oraz śpiąca. Oglądałaś coś w telewizji, nawet sama nie wiesz co, po prostu patrzyłaś się na ekran i nic więcej. Chciałaś zasnąć ale zawsze po przebudzeniu czułaś się źle, a w tym przypadku czułabyś się jeszcze gorzej więc wolałaś poczekać aż do wieczora.
- Proszę, musisz to wypić, pomoże ci.
Spojrzałaś na Jina, który strasznie się przejął tobą. Uśmiechnęłaś się delikatnie.
- Dziękuję ~
RapMoni
Stałaś w kuchni, przygotowawszy sobie śniadanie. Nie czułaś się na siłach by nawet stać. Ale przecież dasz radę, prawda?
Gotowała się woda, zalałaś poranną kawę i ją posłodziłaś, wysypując pół cukierniczki na podłogę.
- Cholera! - syknęłaś pod nosem wkurzona. Nagle zakręciło ci się w głowie i padłaś na kolana. Wtedy akurat do pomieszczenia wchodził twój chłopak.
- T/I !! Nic ci nie jest?
Rozpłakałaś się. Nie miałaś sił na nic. Objął cię, a ty wtuliłaś się jeszcze bardziej.
- Chodźmy do pokoju, musisz odpoczywać.
Widząc, że nie dasz rady, wziął cię na ręce i sam zaniósł, zostawiając bałagan panujący w kuchni.U was też tak zimno?
U mnie to tylko śniegu brakuje... ;____;
CZYTASZ
Reakcje BTS =^_^=
AléatoireCo tu dużo Wam tłumaczyć, jak sam tytuł mówi, pewnie wiecie o co chodzi 😁