Alisa: mam problem przeprowadzam się nie długo nad jakieś jezioro. :(((
Lena: że co!? Jak ty możesz mi to zrobić!?
Alisa: przepraszam to nie zależy ode mnie tylko od moich rodziców może dam radę ich wybłagać...
Lena: mam nadzieje ze dasz radę :((( jak nie to jadę z tobą ;)
Alisa: spoczko -długo się nie zastanawiałam ale wiem ze będę mogła tego żałować zawsze z Lena mamy głupie pomysły. Niby jesteśmy za stare na takie zabawy ale nie zapomnę jak weszłyśmy na drzewo a potem skalysmy na kupkę liści i... współczuje wiewiórce na która skoczyłyśmy.
...
Alisa!- wrzeszczy Blake
Czego?- odkrzykuje, nie chce mi się z nim rozmawiać, bo potem przez niego jestem wściekła.Chwile potem tuż przy mnie pojawia się blondyn, przytula mnie i coś burczy pod nosem.- co chcesz?- wiem ze zaraz będzie " mogę pożyczyć pieniądze" czy coś w tym stylu.
Nie miałabyś czasu...- pyta. Ciekawość mnie zżera wiec bez wachania mówię niby z obojętnością- później mi się odwdzięczysz.
...
A więc zaplanowane. Jedziemy nad jezioro.
Przepraszam że rozdział pojawił się o takiej godzinie i taki krótki. Mam dużo pomysłów na dalsza cześć ale nie mam czasu na pisanie... jeśli ten rozdział nie będzie miał min. 2 gwiazdek rozdziału szybko się nie spodziewajcie. Ja nie kopiuje od nikogo pomysłów jestem oryginalna!💋💋
