Harry

157 10 1
                                    

NIESPRAWDZONY

Przytuliłem się do niego,poczułem jak głaszcze mnie po plecach. Uśmiechnąłem się delikatnie,dzień zleciał nam na gadaniu i wygłupianiu się,wieczorem Lou włączyl film. Zasnąłem wtulony w niego pod koniec,też musiał zasnąć ponieważ gdy rano się obudziłem leżeliśmy w tym samym miejscu. Dałem mu buziaka w usta,otworzył oczy i się uśmiechnął
Lou:Witaj piękny
Uderzyłem w niego poduszką
H:Nie mów tak na mnie
Objął mnie w talii i pocałował co odwzajemniłem.Położył mnie na kanapie nie przerywając pieszczoty.
H:Lou....szkoła
Lou:Wiem...już idziemy
Poszedł zrobić śniadanie.Przebrałem się i poszedłem do kuchni.Po zjedzeniu śniadania i umyciu zębów poszliśmy do szkoły.Lou trzymał mnie cały czas za rękę przez co czułem się bezpiecznie. Podprowadził mnie do szafki
Lou:Dobra Curly lece,będę czekać na Ciebie przy bramie
H:Okey
Lou:Wrazie czego to dzwoń lub napisz jakąś krótką wiadomość
H:tak tatusiu tak
Zaśmiałem sie
Lou:Harry....ja mówie poważnie...
H:Przepraszam,dobrze wrazie czego napisze
Dałem mu szybkiego buziaka i poszedłem pod salę.Weszliśmy po dzwonku do sali i zaczęła się lekcja
Nau:oddaje sprawdziany. Okropnie....same jedynki.Była jedna 5...Harry podejdź
Podszedłem do nauczycielki i odebrałem sprawdzian.Zadzwonił jej telefon więc wyszła odebrać bo niby ważne.
Ch(Christian):mamy pedała w klasie
M(Max):utemperuje się go troche i będzie spokój
Wyciągnąłem telefon i zanim podeszli napisałem do Lou krótkie "ratuj".Miałem nadzieję że Lou zaraz sie zjawi

Halo halo czyta to ktoś wogule?

"Anioł stróż"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz