19 (+18)

5.6K 174 11
                                    

Gdy otworzyłam oczy ona leżała do mnie przytulona i głaskała mnie po dłoni rysując na niej jakieś dziwne kształty

- Która godzina? - zapytałam było już totalnie ciemno. Ile ja spałam? Zapytałam samą siebie w myślach

- Dochodzi dwudziesta trzecia - odpowiedziała Marika

- Świetnie i mnie nie obudziłaś? Teraz nie będę mogła spać - powiedziałam i wstałam z łóżka, spowodowało to, że Marika musiała usiąść. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam swoją pirzame i zaczęłam się przebierać. Marika zrobiła to samo i spowrotem usiadła na łóżko. Gdy się przebrałam położyłam się z powrotem do łóżka, a ona nadal siedziała w miejscu. Spojrzałam na nią, a ona patrzyła ze spuszczoną głową na swoje dłonie i się nimi bawiła

- Jesteś na mnie zła - powiedziała nadal nie patrząc w moją stronę. Westchnęłam

- Nie na ciebie tylko na siebie. Jutro będę zmęczona bo teraz już pewnie nie zasnę - powiedziałam i usiadłam obok niej i ją przytuliłam. Położyła głowę na moje ramię

- To jak nie będziesz spać to ja nie wiem co będziemy robić - powiedziała a ja uniosłam brwi

- Ty będziesz spała - powiedziałam stanowczo

- Nie będę najpierw ciebie trzeba zmęczyć żebyś zasnęła - powiedziała i spojrzała na mnie z lekkimi rumieńcami

- Ciekawe jak? - zapytałam. Nie zrozumiałam co ma na myśli.

- Ja wiem jak - stwierdziła i zaczęła mnie całować, delikatnie i z uczuciem i delikatnie mnie pchnęła bym się położyła. Położyła się na mnie a ja mocniej ją do siebie przycisnełam. Teraz już się domyśliłam co miała na myśli. Odwróciłam się tak by to ona leżała pode mną. Zaczęłam ją całować bez opamiętania. Moje ciało zalała chęć bycia jak najbliżej niej. Moja dłoń powędrowała pod jej koszulkę. Pocałunki stawały się coraz gorętsze. Zaczęłam całować ją po szyji i zataczać na niej małe kułeczka językiem. Dziewczyna wydała z siebie cichutki, ale bardzo podniecający jęk. Przesunęłam rękę wyżej i dotknęłam jej nagich piersi. Marika wzięła bardzo głęboki oddech, że jej ciało wygięło się prawie w lekki łuk

- Powiedz tylko słowo a przestanę - powiedziałam by nieczuła się do niczego zobowiązaną. Ona tylko pokręciłam głową na znak, że wie o czym mówię. Zamknęła powieki, a ja zaczęłam ściągać z niej koszulkę. Pomimo tego, że było bardzo ciemno moim oczą ukazały się piękne kształty dziewczyny. Była w samych majtkach. Ten widok podniecił mnie jeszcze bardziej. Zaczęłam całować ją po piersiach i delikatne jedną dłonią masowałam jednego z nich i zaczęłam powoli schodzić w dół dłonią i delikatnie jeździć nią niemal niewyczuwalne po brzuchu Mariki. Dostawała co chwilkę gęsiej skurki, przesuwałam dłoń jeszcze niżej. Niepewnie wsunęłam dłoń do jej białych, koronkowych majteczek i przejechałam nią po jej kobiecości i zaczęłam całować ją spowrotem w usta, bardzo delikatne i z jak największym uczuciem jakie tylko umiałam włożyć w ten pocałunek. Delikatnie wsunęłam palca w jej muszelkę a ona jękneła troszkę głośnej prosto w moje usta

- Przestać? - upewniłam się, ale ona znów zaprzeczyła. Jeździłam paluszkiem w środku po jej wargach i łechtaczce. Dziewczyna się we mnie mocno wtuliła, a ja ją raz po raz całowałam. Po dłuższej chwili takiej zabawy doszłam do wniosku, że nie będę jej męczyć i wsunęłam w nią jeden paluszek

Jak to możliwe?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz