3 lata temu
"Nie lubię chłopców, coraz bardziej po ukończeniu szkoły średniej, nie wytrzymuje z nimi, to znaczy, w ogóle są agresywni, hałaśliwi i niecywilizowani.
Jednak w ich środku ..... Jest jeden chłopiec, którego lubie ... Park Jimin, z sąsiedniej klasy. On jest inny. Ma małą budowę, a jego głos, nie jest ani niski ani za szorstki, jest wyraźny i gładki. Myślę, że dlatego jestem w porządku z nim.W końcu szkoła się skończyła i jak zwykle wracałaś do domu z twoją przyjaciółką Yumi. Chodziłaś na ścieżce obok dużego, pięknego parku.
Chłopcy:
Kamień, papier, nożyczkiOdwracacie głowy na głos chłopców grających i śmiejących się. Yumi dostrzega Hobiego z przyjaciółmi i, jak zwykle, szybko do niego podbiega. Yumi kocha się w Hobim od zawsze.
Yumi: oh, Hobie! Co robisz?
Hobie: gramy w policjanci i złodzieje. Rozdzielamy się na grupy.
Yumi: złodzieje I policjanci??
Stałaś za nią, patrząc na chłopców.
"ah ...... jimin jest tutaj." Wasze oczy spotkały się przez chwilę.Yumi: Chce dołączyć!!
Hobie: huh? Okej!
Yumi: YAY!! T/I ty też, chodź grać z nami!
T/I: oh nie nie, będę tylko patrzeć....
Yumi: oh no chodź..... Proszę?
Czułaś, że gapią się na ciebie. Naprawdę nie czułaś się dobrze na granie, myślałaś, że gra z chłopakami jest trochę ...Twoje spojrzenie przebiegło na wszystkich, patrzyli na ciebie niecierpliwie czekając na odpowiedź. Zatrzymałaś się, gdy twoje oczy spotkały się znowu z Jiminem. Jakoś, kiedy patrzyłaś na niego zapominałaś o wszystkim, co was otaczało.
T/I: okej... Zagram.
Hobie: okej! To ja wtedy zdecyduje kto jest złodziejem a kto jest policjantem!
Po podjęciu decyzji, zostałaś złodziejem ... Jak jimin. Policjanci zaczęli liczyć, a wszyscy złodzieje zaczęli uciekać i ukrywać się. Chodząc po okolicy zauważyłaś idealne miejsce na ukrycie się na placu zabaw, to było za małym domkiem dla dzieci. Biegniesz tam, tylko po to, żeby znaleźć kogoś, kto się tam już ukrywał. To był Jimin.
T/I: oh przepraszam, pójdę gdzieś indziej.
Odwróciłaś się, aby odejść, ale poczułaś silny uchwyt na ramieniu ciągniący cię z powrotem.
Jimin: Ach, teraz nie jest dobrze, gliny są tutaj, będą cię widzieć.
T/I: oh racja, dzięki.
Jimin: schowaj się za mną.
T/I: o-okej...
Uklękłaś za nim, spoglądając na jego plecy, kiedy on patrzył na policję."Jimin jest całkiem silny ... To niespodziewane , kości na jego ramionach są naprawdę wyraźne, a jego blizna na karku jest urocza." Kiedy podziwiałaś jego formę, nagle cofnął się do ciebie, był NAPRAWDĘ blisko ciebie.
Jimin: woah. To było niebezpieczne! Oni prawie mnie zauważyli.
"Waaah on jest teraz tak blisko..."Wstrzymywałaś oddech, nie chcąc, aby zauważył, jak bardzo jesteś blisko. Chciałaś się cofnąć, ale twoje ciało nie reagowało. Twój umysł i ciało nie współpracowały razem.
Czułaś, że twoja głowa się zbliża do niego, by powdychać trochę jego zapachu."jego włosy pachną szamponem i trochę potem .... jakoś mi się to podoba, zastanawiam się, czy tak pachną wszyscy chłopcy ..."Jimin zauważył, zwracając się do ciebie. Byłaś zszokowana, twoje oczy były wielkie, jak blisko były wasze twarze. Patrzył się na ciebie. Widząc go w ten sposób, zdałaś sobie sprawę z tego, jaki był przystojny. "jego oczy, nos, usta..." Zgubiłaś się w myślach i nie zdawałaś sobie sprawy, ile wpatrywałaś się w jego usta. Szybko spojrzałaś na niego, mając nadzieję, że nie zauważył, ale później nie byłaś w stanie na niego spojrzeć. Odwróciłaś się rumieniąc."Ach, co ja robię, a jeśli Jimin potrafi czytać w myślach i wie, o czym teraz myślałam ... Przepraszam, przestanę myśleć o dziwnych rzeczach!" Ahh głupia T/I! Pomyśl o czymś innym !! Ehh .... Pizza! Tak, lubię pizzę ... "Jimin wpatrywał się w ciebie i mały uśmieszek ukształtował się w kąciku jego ust, widząc twój rumieniony i niepokojący wyraz twarzy. Oboje zamarliście , gdy usłyszeliście, że ktoś się zbliża. Jimin szybko się obrócił i spojrzał na policję. Policja miała już was znaleźć.