💘Lysander: Cieszysz się, że sztuka, która ci się podobała została wybrana?
MeGanka05: Och? Przyglądałeś mi się podczas głosowania?
Lysander: Powiedzmy, że miałem na ciebie oko.💘 Lysander: Nie pozwoliłbym sobie na to. W każdym razie, jeżeli stres nie ustąpi, to spotkaj się ze mną, zrobię co w mojej mocy, aby zniknął. Mam kilka sztuczek w rękawie.
💘 Lysander: Mam nadzieję, że cię nie zanudzę. Odnoszę wrażenie, że mój głos jest trochę usypiający, gdy gram... To się tak bardzo różni od śpiewu.
💘 Lysander: Widzę jak masz tremę, podczas gdy role nie zostały jeszcze przyznane. Uważam, że to słodkie.
💘 Lysander: MeGanka05? To ty?
MeGanka05: Lysander! Dobry Boże, nigdy nie byłam tak szczęśliwa, że cię słyszę! (Lysander spróbował otworzyć drzwi.)
Lysander: ... Nie wiedziałem, że masz klucze od piwnicy.
MeGanka05: Bo nie mam. To Amber mnie tutaj zamknęła.
Lysander: ... Nie wiedziałem, że ma klucze od piwnicy...
Lysander: Wszystko gra. Spędziliśmy dużo czasu w tej piwnicy i mam zapasowy komplet kluczy, pamiętasz? Zaraz cię stąd wypuszczę...
MeGanka05: T-Tak... (Usłyszałam jakieś brzęczenie.)
Lysander: ...
MeGanka05: Co się stało?
Lysander: Nie wiem, co zrobiłem z tymi kluczami...
MeGanka05: (Klepnęłam się po czole tak mocno, że aż mnie zabolało.)