Dzień dobry. Zwierzę się wam. A może i wy kiedyś mi, kto wie? Haha, bez kitu, wiem przecież, że tego i tak nikt najpewniej nie czyta. W każdym razie nieważne. Zwierzę się telefonowi.
I pewnie na tym koniec.
Jak zmieniłam swoje życie? Tak naprawdę nie wiem, jak je zmieniłam, a tak naprawdę, naprawdę to nie zmieniłam go wcale, a forma dokonana w tytule po prostu kłamie.
Tak jak i ja niekiedy.
Nie zmieniłam jeszcze swojego życia. Ale mam dość tego, czym jestem. Mam dość stania w miejscu. Chcę pójść na przód, chociażby mały krok, a na razie tylko się cofam.
To nie będzie mój pamiętnik. Będą tu moje postępy i przemyślenia, ale postaram się, żeby wszystko miało formę opowiadania. Tak będzie chyba ciekawiej.
Krótko i zwięźle o tym, co chcę zmienić
Lepiej będzie jak się przedstawię, a raczej opiszę siebie. Trzy słowa. Kompulsywne objadanie się. To coś jak takie mocne uzależnienie od jedzenia. Żyjesz od posiłku do posiłku, a te posiłki są bardzo często i myślisz prawie tylko o nim, o jedzeniu.
Mam takie objawy od jakichś dwóch tygodni. Nie jestem więc gruba. Jeszcze. Bo jeśli tego sama nie skończę, może być źle.
Oprócz tego jestem uzależniona od filmów i seriali. Oglądam przynajmniej trzy godziny dziennie.
Ale nie chcę tego. Oj, nie chcę.
Niektórzy mogliby się śmiać z moich uzależnień. To w końcu tylko jedzenie i filmy, haha!
Nieśmieszne.
To wciąż uzależnienia.
To tylko część rzeczy, które chcę zmienić. W następnym rozdziale napiszę swoje cele i postanowienia, może plan. Reszta rozdziałów jak w opowiadaniu, ale nie wiem jak często.
Co do nudy... To oj, nie martwcie się. Nie zanudzicie się ze mną.
CZYTASZ
Jak zmieniłam swoje życie
Non-FictionPoradnik, który zmieni Twoje życie, tak jak i ja zmieniam swoje. Porady, moje postępy i zmagania, a to wszystko w formie opowiadania, z dialogami, opisami i wszystkim. Nie zmyślam. Najwyższe notowania ^^ #129 Literatura Faktu *imiona zostały zmieni...