Zabójczy układ

Więc tak się bawimy ....

BEEP BEEP BEEP

zadzwonił budzik 

szybko go wyłączyłam i wstałam leniwie 

rozprostowałam kości i postanowiłam wybrać ubrania na dziś 

wybrałam krótką spódniczkę sięgającą nawet nie do połowy ud , oraz białą koszulę w czarne kropki która idealnie zasłoni pistolet 

muszę dbać o to żeby nikt nie widział ... chociaż .. ja w każdej sytuacji sobie poradzę

i do tego wysokie szpilki 

myślę że wyglądam w tym sexi ... i tak ma być muszę go sprowokować 

dobra jestem już mniej więcej gotowa jeszcze makijarz 

umyłam zęby , usta podkreśliłam czerwoną pomadką i byłam gotowa do wyjścia , dzisiaj jakoś nie jestem głodna wypije kawę na miejscu .

***

po kilkunastu minutach wreszcie dotarłam do szkoły , szybko poszłam zrobić sobię kawę w pokoju nauczycielskim 

właśnie weszłam do niego i ujrzałam kilka kobiet w podeszłym wieku 

-dzieńdobry -przywitałam się miło , czyli na tyle ile było mnie stać ... coś mi nie wyszło

-dzieńdobry -odpowiedziały  mi 

szybko zaparzyłam sobię kawę i usiadłam obok nich 

nareszcie odezwała się jedna z nich w moim kierunku 

- uważam że nie powinna się pani tak ubierać , w końcu to szkoła a nie jakiś klub żeby pani mogła się tak ubierać - powiedziała z pogardą 

- ale to hyba już nie pani sprawa jak się ubieram prawda? - odparłam 

-naturalnie ! ale to jest szkoła proszę pani i jak dyrektor się o tym dowie ... - 

- spokojnie , dyrektor to dyrektor no ale pani nie ma prawa mi takich rzeczy mówić , dowidzenia - powiedziałam  i wyszłam z pokoju nauczycielskiego 

dzisiaj mam tylko 3 lekcje z moja klasą a z reszty się urywam bo po co mam tu siedzieć ....?

zadzwonił dzwonek na lekcje a po chwili znalazłam się w klasie 

-dzieńdobry proszę wyjąć podręczniki i zaczynamy lekcję ... - powiedziałam 

po chwili wzięłam się za pisanie tematu 

-zakład że ją przelecę ? - usłyszałam czyjeś szepty , a raczej Brada blacka 

Aha , więdz tak się bawimy ...

po chwili ktoś klepną mnie w tyłek , już wiem kto to 

uśmiechnęłam sie sama do siebię po czym na pięcie odwróciłam się do sprawcy tego czynu 

przede mną stał nie kto inny tylko brad ... chyba będzie łatwiej niż myślałam 

- co ty wyprawiasz chłopcze ?! - zaczęłam dojrzałym głosem 

- nie mogłem się powstrzymać proszę pani  - odparł pewny siebię 

- siadaj do ławki , jeszcze raz coś takiego się zdarzy a zadzwonię po rodziców - mam nadzieję że nie odpuści i to będzie ciągnęło się dalej .....

***

Brad pov 

jezuuu ona jest taka sexowna ...... że hyba mi stoi ... muszę ją zaliczyć , ale ona nie wygląda na łatwą 

ale w sumie to ja , Brad Black ! dla mnie nie ma rzeczy nie możliwych ... jeszcze ją zdobędę 

zadzwonił dzwonek a ja szybko wyszedłem z klasy 

poszedłem do mojego przyjaciela który właśnie flirtuje z jakaś laską 

-dobra dobra , koniec tego wynocha - powiedziałem  do tej dziewczyny  podchodząc do nich 

ona szybko odeszła

- stary ! wiesz jaką dupe wyrwałem ! co ty robisz ?! - zaczą wrzeszczeć 

- słuchaj , musisz mi pomóc , kojarzysz tą Rose ? tą laske która nas uczy ostatnio ? - zpaytałem 

- łooooo stary - złapał się za głowę 

- niezła co ? - zapytałem 

- noooo , sam bym ją zerżną i to tak ostro - zaśmiał się 

- no sory ja byłem pierwszy , to jak ? pomożesz mi czy nie ? - zapytałem 

- no dobra , to co chcesz zrobić ? - zapytał 

-jeszcze nie wiem - odparłem 

- pewnie jak każda inna lubi romantyczne pierdółki 

- no pewnie tak - odparłem 

- to może ...... - zaczą mi mówić swój plan który już po chwili zacząłem realizować ....

już się nie mogę doczekać kiedy będzie w moim łóżku .....

JEST ROZDZIAŁ ! nie mogłam pisac wczesniej bo szkola ..... no ale jest :D miłęgo cyztania