Droga Mad.
Za kilka dni mija miesiąc odkąd się pożegnałyśmy, dokładnie w 1,5 roku naszej znajomości. Nie wiem kiedy to minęło. Chcę Ci powiedzieć, że chyba nadal to wszystko do mnie nie dotarło. Nie mogę przestać o Tobie myśleć, bardzo tęsknię. Każdego dnia zasypiam z nadzieją, że rano zobaczę wiadomość od Ciebie. Czasami zapominam się i mówię, że muszę Ci o tym powiedzieć, ale wtedy uświadamiam sobie, że przecież wyrzuciłaś mnie ze swojego życia. I wszystko znowu do mnie wraca. Zastanawiam się tylko, kiedy to minie, Maddie? Kiedy ruszę do przodu? Boję się, że wszystko co najlepsze tracę stojąc właśnie w tym miejscu. Chciałabym wiedzieć co u Ciebie, jak się trzymasz, czy wszystko w porządku. Czy myślisz i jeśli tak, to czy są to dobre myśli, czy może mnie już nienawidzisz? Ja zrozumiałam, że wciąż nie przestałam Cię kochać. Wciąż jesteś moją jedyną myślą, Twoje imię nasuwa mi się na język kiedy myślę o miłości i wszędze widzę Twoją twarz. Wczoraj uświadomiłam sobie, że już niedługo minie dokładnie rok od naszego ostatniego spotkania, od ostatnich najcudowniejszych dni w moim życiu. Nigdy nie myślałam, że można tak bardzo tęsknić za czyimś dotykiem, pocałunkami, zapachem. Jesteś wciąż brakującym elementem układanki mojego życia i wiesz co jest przykre? Że ono już nie będzie pełne, bo już Cię nie odzyskam. Jestem tak szaleńczo w Tobie zakochana. Tego dnia chcę przeprosić Cię za wszystko, każdy moment w którym poczułaś się przeze mnie źle, za każdą chwilę w której umierałaś a mnie nie było przy Tobie. Chcę tylko powiedzieć, że każda Twoja wewnętrzna śmierć dotknęła także mnie i nie potrafię się po tym pozbierać. Jeśli już nigdy się nie spotkamy ani nie będziemy miały okazji porozmawiać, pamiętaj o mnie. Bo ja nigdy nie zapomnę o tym jak zmieniłaś moje życie. Wierzę w to, że teraz jesteś szczęśliwsza i przysięgam, że kiedyś też taka będę. Dla Ciebie. Bo dla Ciebie mogłabym zrobić wszystko. Pięknego życia, moja księżniczko. Nikt mi Cię nie zastąpi.
Twoja na zawsze
Wiki.