Wybiła godzina 7:00. Dzisiaj dziewczyny mogły sobie dłużej pospać, ponieważ właścicielka zorganizowała teren. Niestety pokój numer 4 musiał wstać wczesniej i już od 6:00 słychać było krzyki Lisy:
- Kurde! Kto mi zabrał mój różowy zestawik dla Vanilki?! PRZYZNAC SIĘ!
- Lisa zrozum, nikt ci nic nie zabrał! - krzyknęła Willow.
- Dziewczyny ja chcę spać - powiedziała zmęczona Zoe.
- To Bella! Jestem pewna, przeszukać jej walizkę! - rozkazała Fawley.
- Nie! Nikt nie ma prawa zaglądać do moich rzeczy!
Seila i Anna były w pokoju we dwo dlatego one postanowiły spać do 7:30, zaś w pokoju numer 6 wszystkie obozowiczki były już na nogach.
- Aaaaliiceee - wołała Alex.
- Cooooooooo? - wołała Clare.
- Wyłaź z tej łazienki! Martyna też chcę się umyć i ubrać... - krzyknęła Westlinght.
Nagle wszyscy usłyszeli dzwonek (przypominam: dzwonek oznacza zejście na dół i ustawienie się przed stajnią) i błyskawicznie staneli w wyznaczonym miejscu.
- To teraz się przeliczymy - powiedziała pani Iwona. 1,2,3,4,5,6,7,8
a gdzie dziewiąta? Chwilą kogo nie ma...- Nie ma Belli proszę pani - powiedziała Zoe.
- Faktycznie... Która po nią pójdzie? - zapytała pani Iwona.
Zapadła cisza. (Tak, tak bardzo lubią Belle xD)
- hhhm, kto pójdzie po Belle? Dobrze nikt się nie zgłasza to ja wybiorę. Lisa leć po nią - powiedziała właścicielka.
Lisandra poszła na górę i wypuściła Belle z toalety.
- Kto mnie tu zamkną?! - zapytała zła Bella.
- Nie wiem - skłamała Fawley.
- Już jest zbiórka?
- Tak.
- To po co po mnie przyszlas? Myślałam, że mnie nie lubisz - powiedziała Bella.
- Bo cię nie lubię.
Lisa odwróciła się i poszła.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Gdy WSZYSTKIE obozowiczki były już na zbiorce.- A więc tak jak mówiłam, dzisiaj jedziemy w teren - oznajmiła wlasciecielka stajni.
- Jejjjjj - dało się usłyszeć.
- Ale zanim wyjedziemy chciałabym coś powiedzieć. Zatem podzielimy się na dwie grupy, z jedną pojade ja, zaś z drugą pani Ula. Wszytko jasne?
- Taaaakkk - odpowiedziały dziewczyny.
- Okej, to w grupie A (pierwszej) pojadą: Bella Smith, Lisa Fawley, Zoe Karrio oraz Willow Forest i z tą grupą pojadę ja. A w grupie B (drugiej) będą: Alice Clare, Alex Westlinght, Seila Ravens i Anna Ghuls, a z tą grupą pojedzie pani Ula.
- A dlaczego mnie pani nie wymienila? - zapytała Martyna.
- Bo nie umiesz jezdzic ciamajdo - wyśmiała ją Fawley.
- Hej, hej, hej! Lisa, myślałam że jesteś miłą, uprzejmą i uzdolnioną uczennicą, a tu proszę! - zawołała właścicielka.
- Z tym ostatnim to prawda - powiedziała odważnie Lisandra.
- Przestan, bo zaraz nie pojedziesz w teren! - groziła jej pani.
I na tym skończyła się rozmowa pani Iwony oraz Lisy.
![](https://img.wattpad.com/cover/121371559-288-k191861.jpg)
CZYTASZ
Wirtualny obóz jeździecki
PertualanganJeśli kochasz konie ta książka jest dla ciebie! Możesz się tu zapisać, a ja przez będę pisać o tobie opowieść*o* ZAPRASZAM