23

3.7K 504 142
                                    

pewnej nocy obudziłem się słysząc

kwilenie.

spojrzałem na nasz nowo zakupiony zegar stojący obok materaca,

2:49

jęknąłem,

ale kiedy odwróciłem się do ciebie cały się trząsłeś

wciąż spałeś

wyglądałeś tak bezradnie i bezbronnie,

przypomniało mi to o tym, gdy przyszedłeś do mnie mówiąc, że twoi rodzice cię wyrzucili

delikatnie złapałem twoje ramię i potrząsnąłem tobą

''taehyung... znowu masz koszmary''

pociągnąłeś nosem i natychmiastowo wtuliłeś się w moje ramiona. wydawałeś się być taki kruchy, jak porcelana, którą tylko chwila dzieli od pęknięcia

''znowu śnili ci się rodzice?''

''t-tak.''

''chcesz mi o tym opowiedzieć?''

zacząłeś płakać, twoje łzy moczyły moją koszulkę. to nic takiego, wciąż kocham cię pomimo tego, że moje wszystkie koszulki są nimi naznaczone

''to był t-ten dzień, gdy'' zatrzymałeś się na chwilę, niepohamowanie płacząc. '' ten dzień g-gdy tata mnie wyrzucił. b-bił mnie i k-kopał i powiedział, że byłem hańbą dla c-c-c-całej rodziny. a-a mama tylko... ona... tylko patrzyła.''

delikatnie pocierałem twoje plecy kiedy ty kontynuowałeś płakać, przyciągając cię bliżej,

jeśli to było możliwe.

''nie musisz się już nimi martwić'' powiedziałem, próbując z całych sił cię uspokoić. ''jestem twoją nową rodziną. będę z tobą aż do śmierci. nikt cię już ponownie nie skrzywdzi.''

spojrzałeś na mnie, twoje przekrwione oczy widoczne były tylko dzięki przyćmionemu blasku księżyca.

''jungkook... kocham cię.''

''co?''

''nie tak, jak kocha się rodzeństwo. k-kochałem cię od 11 klasy. jeśli nie miałbym ciebie, prawdopodobnie byłbym teraz bezdomny, ponieważ... nikomu innemu nie ufam. leżenie tutaj każdej nocy i wtulania się w ciebie i oddawanie twoich uścisków jest tak bolesne, ponieważ jesteśmy tylko przyjaciółmi a-ale ja chcę być kimś o wiele ważniejszym.''

przestałeś mówić i starłeś łzy ze swoich policzków.

''jungkook, c-czy pójdziesz ze mną na randkę? wiem, że mieszkamy w korei, ale możemy się z tym urywać. t-to wiele by dla mnie znaczyło, m-''

''o mój boże tak taehyung'' powiedziałem, przytulając cię i całując twoje czoło. ''kocham cię od dłuższego czasu. byłem tak przerażony odrzuceniem, nigdy nie próbowałem się do ciebie zbliżyć bo cenię naszą przyjaźń bardziej niż cokolwiek innego.''

uśmiechnąłeś się.

''c-czy mogę dostać buzi?''

obaj zbliżyliśmy się do siebie. motylki w moim brzuchu zaczęły się miotać, kiedy nasze usta się złączyły. była to krótka, słodka chwila pełna całej miłości, którą trzymałem w sobie przez lata.

kocham cię, kim taehyung.

friends. | vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz