Rano szukałam zchronienia i znalazłam poduszke pod drzewem i jom sobie wziełam a co mi tam to było drzewa ono sie nie sprzeciwiało to poszłam z tom poduszkom dalej i poszłam do tamtej wioski i tam zobaczyłam te dziewczyny dopadli je to janposzłam tam w nacy i je uwolniłam i znowu uciekliśmy z tamtont i było pazdzo niemdobże bo sie bałam że oni sie znowu zjawiom i nas zabiorom i to by było bardzi złe nadchodziła noc to poszliśmy spać ja oczywiście na mojej nowej poduszce z pod drzewa.I ja specjalnie rano sie.obudziłam żeby je pilnować lecz było za puzno jak się obudziłam to ich nie było rono sie zastanawiałam czemu zabierajom je a nie mnie a jedna.dziewczyna w nocy była na siku to jej nie złapali to sie jae.zapytałam czemu oni zabierajom czały czas je a ona powiedziała że nie wie.i paszliśmy dalej a ja.oczywiście wziełam swojom puduszke z.pod drzewa.
Do 6 rozdziału pa pa
![](https://img.wattpad.com/cover/118860715-288-k553780.jpg)