5

594 39 1
                                    

Obudziłam się w pokoju bolała mnie głowa. Wstałam z przedmiotu podeszłam do okna. Główną moją uwagę zwrócił księżycowy akademik spuściłam wzrok na parapet. Nagle usłyszałam kraczenie podniosłam się i zobaczyłam kruka musiał wlecieć kiedy patrzyłam na budynek. Zwierzę usiadło na ramie łóżka.

- Co ty tu robisz mały co? - zapytałam 

Zerknęłam na półkę była tam mała buteleczka z czerwonym napojem. Popatrzyłam na naczynie wzięłam do ręki spróbowałam smakował jak... sok żurawinowy. Wypiłam to duszkiem.

POV ???

- Panie dziewczyna wypiła to. - powiedział chłopak do jasnowłosego

- Doskonale już wkrótce znowu się spotkamy. - poddziadział z uśmiechem 

Mężczyzną wyciągnęła rękę w stronę okna a na niej wylądowało zwierzę

- Witaj mój drogi pokarz mi ją. - rozkazał

Zamknął oczy i zobaczyła trójkę ludzi, Mężczyznę, kobietę i małą dziewczynkę którą trzymali za rękę. Dziecko odwróciło się i pokazało szkarłatne oczęta.

- Wkrótce moja droga. - pozwiedzała postać

- Shin. - zwrócił się do chłopaka

- Tak panie? - zapytał 

- Masz zadanie. Wykonaj je. - powiedział

- Oczywiście. - powiedział chłopak ukłonił się i odszedł

Seiko POV

Czas szybko mi zleciał nawet nie zauważyłam kiedy księżyc był wysoko na niebie. Przebrałam się w piżamę położyłam się na łożu. Przez 10 minut się przewracałam aż w końcu zasnęłam.

Sen

W gęstszej części lasu był dom a w środku była pewna trójka dwie małe dziewczynki i dorosły mężczyzna. Jedna była blond włosa a druga brązowowłosa. Wszyscy siedzieli w salonie oczekując na pewną osobę

- No... Kiedy on przyjdzie? - zapytała dziewczynka

- Spokojnie Yu-chan za chwile powinien przyjść prawda Sei-chan. - powiedział do Yuki i zwróciła się w moją stronę

- Tak. - odpowiedziałam 

Usłyszeli dźwięk otwieranych drzwi i kroków które byłe co raz głośniej Yuki wstała z sofy i pobiegła w stronę odgłosów. Kidy był blisko nich otworzyły się a zw  nich staną chłopak  o brązowych włosach i ciemnoczerwonych oczach. Ubrany był w czarny płaszcz.

- Witaj Kaname- sama! - krzyknęła szczęśliwa

- Wita Yuki Seiko, Kaien. - przywitał  się z wszystkimi

- Dzień Dobrzy Kaname - kun. - powiedział mężczyzna z uśmiechem

Tata podszedł do Kaname uścisną mu dłoń i zaczęli rozmawiać. W cieniu była czarna postać która wszystko zmieniła nic nie zwracał uwagi na Seiko. Cień podszedł do dziecka i zaczęło mu szeptać.

- Jesteś mało ważna nie warta uwago nie wartościowym śmieciem. - mówiło jej

- Tak. - powiedziała z pustką w głosie

- Właśnie daj mi rękę a pokarzemy im że to ty powinna być najważniejsza. - uśmiechnęła się

- Hai, watashi no josei. - ukłoniła się przed cieniem 

- Otwórz oczy watashi no ningyō. - zwróciła się do niej 

Koniec Snu

Otworzyła oczy usiadłam po czym wstałam i podeszłam do lustra. Zobaczyłam siebie, ale coś mi tu nie grało.

Narracja trzecioosobowa 

Dziewczyna jednak nie zobaczyła dziwnego znaku na szyi tam gdzie miała ranę po ugryzieniu.

Vampire Knight - Jesteś MojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz