Nastała chwila ciszy. Nikt się nie odzywał przez około pół minuty. Żaden uczeń nic nie mówił. Martwa cisza.
W pewnym momencie zgasły wszystkie światła. Nie było widać czubka własnego nosa. Jedyne co udało się rozpoznać w tej ciemności to jasną kurtkę Hope'a otuloną przez białe włosy. Nagle było słychać: Upupupupu...
Mignęło światło, jeden promień światła padł na scenę. Na scenie...był pluszowy niedźwiedź?
Niedźwiedź był mniej więcej połowy mojego wzrostu, prawa połowa była czarna, lewa biała. Na czarnej połowie był podły biały uśmiech z wysuniętymi zębami, na białej mały słodki uśmieszek. Brzuch i pyszczek były białe, za to nos i...pępek..? były czarne. Po lewej stronie miśka było małe okrągłe ciemne oczko, na drugiej stronie oko wyglądało bardziej jak...ostrze lub blizna koloru czerwonego.
- Witajcie drodzy uczniowie! -powiedział niedźwiedź- Jestem Monokuma. Wasz nauczyciel w Akademii Nadziei!
Światło zostało zapalone. Wszyscy wliczając mnie byliśmy w szoku. Jedyna osoba która wydawała się nie panikować był Hope.
- Dobrze...więc o czym by tu zacząć? O już wiem. Jesteście szesnastką uczniów ze specjalnymi talentami, którzy zostali zamknięci tylko po to by rozpocząć GRĘ NA ZABIJANIE -wykrzyknął.
- Grę na zabijanie?! -wykrzyknął chłopak w zielonych włosach.
- Czyi to był pomysł?! -krzyknął ktoś jeszcze.
- Upupupu. -zaśmiał się Monokuma- licealiści... nie bójcie się...
Część osób na sali westchnęła z ulgą.
- O ile przeżyjecie.
Znowu zaczął się szum. Około 10 osób krzyczało, darło się i błagało czarno-białego misia. Hope tulił Yukę by ona się uspokoiła, sam wydawał się zaniepokojony ale nie szalał. Yuka uspokoiła się, lecz część osób dalej szalała.
Hope, ja, Yuka i pomarańczowo-ruda dziewczyna wyszliśmy. Przedstawiła się jako Osana Najimi. Osana była ubrana podobnie do Yuki, lecz miała różowe rajstopy w białe kropki i włosy aż do kolan. Nie miała czapki, zamiast niej posiadała kokardy koloru rajstop. Jej superlicealnym talentem było hakerstwo. Po chwili ciszy poznaliśmy się trochę. Wydaje się że Najimi i Hope już się znają ale nie odzywali się zbyt dużo podczas rozmowy, mimo że Osana najwięcej mówiła. Po krótkiej rozmowie doszedłem do wniosku że Osana to siostra Yuki. Pewnie dlatego nie chcieli ze sobą gadać. Nagle Hope się odezwał. Usłyszał że nastała cisza w sali. Po krótkim omówieniu sytuacji zdecydowaliśmy się wejść.
CZYTASZ
Danganronpa 4.0 - Powrót do szkoły Nadziei?
Cerita Pendekwelp moja 2(w opublikowaniu 1) historia na wtt. jeżeli nie grałeś /Łaś w Danganronpe proponowalbym tego nie czytać :p z uwagi na spoilery. Ta opowieść będzie odwoływać sie do mojej przyszłej gry (ktorej raczej nie zrobię). Wiec... zapraszam do czy...