7🚬

967 229 19
                                    

- To obrączka, prawda? - pytam, ciesząc się faktem, że nareszcie mogę mówić i to na dodatek nie robiąc co jakiś czas przerw spowodowanych kolejnymi atakami kaszlu. Może jednak trochę ze mną lepiej? A może to po prostu chwilowy wzlot, który później poskutkuje boleśniejszym upadkiem?

- Tak, to obrączka. - kobieta przytakuje, szeroko się uśmiechając i spoglądając na swoją dłoń.

- Kim jest ten farciarz? - pytam, powoli wypowiadając każde słowo.

- To najcudowniejszy człowiek na całym świecie. Nie mogę nawet znaleźć słów, by opisać tę osobę. Jest dla mnie po prostu idealna. Daje mi szczęście, a jak dla mnie, to najważniejsze w związku. Muszę przyznać, że małżeństwo to najlepsza decyzja, jaką podjęłam w moim życiu. Nie ma ani jednego momentu, w którym bym jej żałowała.

- Jak ma na imię? - dopytuję zaciekawiona.

- Hmm... - zastanawia się przez pare sekund nad tym, czy zmienić temat, jak robi to zazwyczaj, gdy chcę dowiedzieć się o niej czegoś więcej, czy może jednak odpowiedzieć na moje pytanie - Ma na imię Michael.

- Ładnie. - wzruszam ramionami, wciąż wgapiona w pierścionek, po którym lekko przejeżdżam palcem wskazującym - Szczęściarz z niego.

- Nie... To ja jestem szczęściarą, że mogę mieć kogoś takiego przy sobie. - uśmiecha się od ucha do ucha, a jej policzki oblewają rumieńce.

Ja natomiast tylko przewracam oczami i odwracam wzrok.

Tale × CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz