❤Rozdział 3❤

319 13 0
                                    

Jest godzina 7.00 a o godzinie 8.00 jest śniadanie.Tych tapeciar nie było już w pokoju.Wzięłam swoje ubrania,kosmetyczkę,czystą bieliznę i weszłam do łazienki

Ubrałam się w to

Pomalowałam się i postanowiłam obudzić Polę:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Pomalowałam się i postanowiłam obudzić Polę:

S:Pola wstawaj bo nie zdążysz na śniadanie!

P:Dobra dobra już wstaje.

Pola wstała, ubrała się, pomalowała i poszłyśmy na śniadanie.Podeszłyśmy do miejsca gdzie było pełno jedzenia.Pola zrobiła sobie kanapki ja natomiast wzięłam tylko płatki.Usiadłyśmy do stolika i zaczęłyśmy jeść.Nagle ktoś wszedł do sali.Ja nie wiedziałam kto to był bo byłam tyłem do drzwi.Jedynie Pola wszystko widziała i się uśmiechała.Nagle czułam jak ktoś koło mnie przechodzi:

A:Smacznego Piękna.

I odszedł.Ja jedynie dostałam rumieńców i zaczęłam jeść.Pola za to już chciała nas shipować:

P: Tak tak już wiem Syltur! Syltur życiem.

S: Pola cicho bądź bo to usłyszy i nie wyobrażaj sobie za dużo w tej twojej pięknej główce.

P: A ja ci mówię że coś z tego będzie.

S:No dobra myśl jak chcesz.(Uśmiechnęłam się)

Cały czas czułam że ktoś na mnie patrzy ale nie jedna osoba tylko więcej.Gdy się odwróciłam i spojrzałam na stolik ys patrzeli się na mnie Artur i Bartek.Obydwóch się do mnie uśmiechneli. Ja odwzajemniłam to i się odwróciłam:

P:Syśka ty zauważyłaś jak Artur i Bartek cały czas na ciebie patrzą?

S:Tak zauważyłam...

Gdy skończyłyśmy naszą rozmowę na stolik stanął Remo żeby ogłosić plan na dziś:

R:Więc tak droga młodzieży:

11.00 zapisy na zajęcia:

Artur - gitara

Jeremi-śpiew

Sylwia Lipka-Hip hop

Olciiak - Zajęcia fotograficzne

12.00-obiad

Potem do godziny 16.00 macie czas wolny

O 17.00 oginsko do 19.00

I o 20.00 cisza nocna

Gdy Remo skończył mówić plan dnia wszyscy wyszli ze stołówki.Gdy szłam do pokoju ktoś na mnie wpadł.Tym kimś był Artur;

A:Jeny nic ci się nie stało?

S:Nie nic

Uśmiechnęłam się i chciałam odejść ale Artur złapał mnie za ręke:

Tak bardzo cię kocham ❤Where stories live. Discover now