Jest godzina 7.00 a o godzinie 8.00 jest śniadanie.Tych tapeciar nie było już w pokoju.Wzięłam swoje ubrania,kosmetyczkę,czystą bieliznę i weszłam do łazienki
Ubrałam się w to
Pomalowałam się i postanowiłam obudzić Polę:
S:Pola wstawaj bo nie zdążysz na śniadanie!
P:Dobra dobra już wstaje.
Pola wstała, ubrała się, pomalowała i poszłyśmy na śniadanie.Podeszłyśmy do miejsca gdzie było pełno jedzenia.Pola zrobiła sobie kanapki ja natomiast wzięłam tylko płatki.Usiadłyśmy do stolika i zaczęłyśmy jeść.Nagle ktoś wszedł do sali.Ja nie wiedziałam kto to był bo byłam tyłem do drzwi.Jedynie Pola wszystko widziała i się uśmiechała.Nagle czułam jak ktoś koło mnie przechodzi:
A:Smacznego Piękna.
I odszedł.Ja jedynie dostałam rumieńców i zaczęłam jeść.Pola za to już chciała nas shipować:
P: Tak tak już wiem Syltur! Syltur życiem.
S: Pola cicho bądź bo to usłyszy i nie wyobrażaj sobie za dużo w tej twojej pięknej główce.
P: A ja ci mówię że coś z tego będzie.
S:No dobra myśl jak chcesz.(Uśmiechnęłam się)
Cały czas czułam że ktoś na mnie patrzy ale nie jedna osoba tylko więcej.Gdy się odwróciłam i spojrzałam na stolik ys patrzeli się na mnie Artur i Bartek.Obydwóch się do mnie uśmiechneli. Ja odwzajemniłam to i się odwróciłam:
P:Syśka ty zauważyłaś jak Artur i Bartek cały czas na ciebie patrzą?
S:Tak zauważyłam...
Gdy skończyłyśmy naszą rozmowę na stolik stanął Remo żeby ogłosić plan na dziś:
R:Więc tak droga młodzieży:
11.00 zapisy na zajęcia:
Artur - gitara
Jeremi-śpiew
Sylwia Lipka-Hip hop
Olciiak - Zajęcia fotograficzne
12.00-obiad
Potem do godziny 16.00 macie czas wolny
O 17.00 oginsko do 19.00
I o 20.00 cisza nocna
Gdy Remo skończył mówić plan dnia wszyscy wyszli ze stołówki.Gdy szłam do pokoju ktoś na mnie wpadł.Tym kimś był Artur;
A:Jeny nic ci się nie stało?
S:Nie nic
Uśmiechnęłam się i chciałam odejść ale Artur złapał mnie za ręke: