Reakcja BTS na to kiedy twój były psycho chłopak prześladuje Cię
Do wszystkich:
W ostatnich dniach dostawałaś jakieś dziwne SMS z groźbami. Pewnego wieczoru leżałaś wtulona w swojego ukochanego już prawie usypiając na jego ramieniu, lecz nie było dane ci zasnąć. Twój telefon zaczą głośno wibrować jak najęty, nie chciałaś sprawdzać co to, Kto to, Po prostu chciałaś być u boku [I.Ch]
-[T.I] sprawdź kto to- wyszeptał chłopak kiedy poraz kolejny zignorowałaś wibracje telefonu
-To zapewne nic ważnego, nie przejmuj się tym kochanie- uśmiechnęłaś się zakłopotana gdyż już wiedziałaś kto to, i czego znów chce
-Gdyby to nie było nic ważnego dali by sobie spokój, odbierz to!
-Tłumacze ci, że to pewnie nic takiego- usiadłaś na łóżku
-Ale co szkodzi ci sprawdzić?
-Po prostu chce się cieszyć tobą i tym, że cię mam- ucałowałaś go w usta- widzisz? Już przestali
-Mówiłaś coś? Odbierz to kochanie, proszę- zaczą błagalnym tonem
-Ah...no dobrze
~Halo? -Kochanie? Wiesz ile cię szukałem?! Ile nocy nie przespałem? Na szczęście już wiem gdzie jesteś! Dla czego wtedy ode mnie uciekłaś!? ~Em, przepraszam z kim rozmawiam?- dobrze wiedziałaś kto znajduje się po drugiej stronie, lecz twój ukochany nie mógł się dowiedzieć o kogo chodzi. Po prostu za bardzo by się martwił. Natomiast twój były wciąż nie dawał za wygraną -Nie rób z siebie idiotki, oby dwoje wiemy że mnie pamiętasz, a ja tylko wracam po swoje...tak jak obiecywałem słodka ~Tak, tak oddawałam ci tę apaszke
-Znów grasz? Jesteś tak samo naiwna jak pięć lat temu
~Wiesz kochanie, położyłam Ci ją na komodzie[...] tak, tej brązowej- nie za bardzo wiedziałaś jak masz jeszcze improwizować. Byłaś już pewna że twój ukochany domyślił się, że jest coś nie tak na przykład po tym że zaczęły trząść ci się dłonie...
-Czekam na dole! Masz pięć minut rozumiesz? Pięć! Albo następnej takiej sytuacji nie przeżyjesz FARTEM- rozłączył się ***
-[I.CH]...chyba musimy na prawdę poważnie porozmawiać, i wcale nie mamy na to dużo czasu- rozpłakałaś się
-Słońce! Co jest? Mów! Wiem że to nie była żadna koleżanka o co chodzi
Po tym jak opowiedziałaś całą historię z twoim byłym i tym co teraz zamierza chłopak przytulił cię mocno do swojej klatki piersiowej przedtem dzwoniąc na policję -Spokojnie ten spierdoleniec nie zrobi ci więcej już nic złego
Jimin -Kocham Cię Jimin, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła- zaszlochałaś
-Już wszystko będzie dobrze, nie przejmuj się nim, Policja już jedzie kochanie- ucałował cię w czoło na co ty tylko mocniej wtuliłaś się W jego tors
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
