Śmieszny chat soy luna

#2 Pranki😂

(Priv luny i Matteo)

Kelnereczka: Kiedy znajdziemy się na zakręcie .
Królpaw: Luna gdzie ty jesteś nie masz prawa jazdy😱
Kelnereczka: Co z nami będzie?
Królpaw : Wrócisz do domu i powiesz o co chodzi.
Kelnereczka: Świat rozpędzi się niebezpiecznie.
Królpaw: Luna gdzie ty do jasnej cholery jesteś?
Kelnereczka: Nawet kiedy życie dawno zna odpowiedź.
Królpaw: Luna w tej chwili wracasz do domu!
Kelnereczka: Może lepiej gdy nam teraz nic nie powie.
Królpaw: Koniec tego dzwonie na 112.
Kelnereczka: It's the prank broo.
Królpaw: Bosszz ja zawału dostałem.
Kelnereczka: Przepraszam😭
Królpaw: Wybaczam😍

(Priv Niny i gastona)

(Trochę przerobione)

Nina: Nie będę cie okłamywać wiem że ja nie jestem dziewczyną dla ciebie.
Gaston: Ale o czym ty mówisz bardzo do siebie pasujemy.
Nina: Możesz mi mówić że jestem w błędzie.
Gaston: No bo jesteś.
Nina: Ale widzę to po twojej minie.
Gaston: Nina brałaś coś?😭
Nina: Gdy mówisz że jestem jedyną którą pragniesz.
Gaston: Nina o co ci chodzi. Zaczynam się bać o ciebie.
Nina: Marnujesz swój czas w tej chorej sytuacji.
Gaston: Nie ma chorej sytuacji.
Nina: A jeśli kiedykolwiek będziesz chciał to zakończyć...
Gaston: Tak nigdy się nie stanie.
Nina: Wiem że inna może cię traktować lepiej
Gaston: Pleciesz głupoty.
Nina: Niż ja.
Nina: Powiedz mi dlaczego marnujemy czas na mój płacz.
Gaston: To jest kłamstwem.
Nina: It's the prank broo
Gaston: Wiesz jak mnie wystraszyłaś?
Nina: Przepraszam😢
Gaston: Wybaczam😊
Nina: KC❤️
Gaston: Kct😘

Jak się podoba? Bo ja mam wrażenie że one są bardzo słabe.😭😢 Jeśli macie jakieś propozycje na rozdziały piszcie w komentarzach.