Ninka: Luna, ratuj Gaston rzuca w moje okno zgniłymi ziemniakami. Meduza: Nie chciałaś mnie wpuścić. Kelnereczka: Sorry nie pomogę ci bo Matteo robi to samo. Projektantka: Jim bierz patelnie. Ruda: Oczywiście.😂
*Matteo O nie, one nie żartowały, Yam biegnie z patelnia w moją stronę. Pora uciekać. Niestety dorwała mnie. Ratunku!!!!
*Yam No cóż, biegnie w stronę Matteo z moją nową różową patelnią z kwiatkami. Jest dorwałam go. Powiedziałam żeby taka sytuacja się już nie przytrawiła , bo inaczej będzie z nim źle.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*Gaston Stoję pod domem Niny i rzucam ziemniakami, a tu nagle wyskakuje Jim ze swoją patelnią. Powiedziała mi kilka słów i poszła tak jak ja.
*Jim Musiałam coś zrobić, poszłam pod dom Niny i zauważyłam Gastona. Dostał raz patelnia. Powiedziałam mu kilka słów i poszłam do Yam.
Kelnereczka: Dzięki Yam. Ninka: Dzięki Jim. Poprostunico: Co się stało? Pedruś: Podłączam się do pytania Złyraper: I ja Kelnereczka: Przeczytajcie powyższe wiadomości. Złyraper: Aaa Pedruś: Bee Skarpetka: Nic wam nie jest? Kelnereczka: Leże cała poobijana w szpitalu na Biskupińskiej. Nie wiem dlaczego mnie nagrywają. Kelnereczka: Wiecie że umiem przez sen pisać o moich snach? Królpaw: Brawo!! Skarpetka: Nico, Pedro kupicie mi rodzinę jednorożców, i gumowych kaczek? Poprostunico: Simon co brałeś? Pedruś: No właśnie.