3.

71 3 0
                                    


Wstałam o 11. Taki śpioszek ze mnie. Podeszłam do szafy i wzięłam z niej:👇👇👇

 Podeszłam do szafy i wzięłam z niej:👇👇👇

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam pod prysznic. Na ciało nałożyłam żel o zapachu mango a na włosy szampon o zapachu cytryny z miętą. Wyszłam z toalety ubrana we wcześniej wybrany zestaw na dziś. Po chwili dostałam powiadomienie SMS'a.

Zuza💖😍:

Hejka, idziesz na plażę?

Nela❤👑:

Hejcia, spk a o której?

Zuza💖😍:

Może za 3 godziny bo rozpakować się muszę i te sprawy

Nela❤👑:

Ok w sumie to ja też muszę ogarnąć rozpakowywanie

Zuza💖😍:

Dobra to widzimy się u mnie za 3 godziny. Paaa

Nela❤👑:

Pa pa

Odsłoniłam rolety i dopiero teraz ujrzałam swój pokój w świetle dziennym, byłam pod wrażeniem, marzyłam o takim. Zeszłam do kuchni i nastała kolejna zdumiewająca chwila. Dobra koniec, Nela obejrzysz dom później. Zrobiłam sobie śniadanie po czym poszłam do pokoju. Był pełny kartonów w ktorych były ubrania i dekoracje. Postanowiłam rozpakować te w których były ubrania wszelkiego rodzaju od topów po kurtki.

*2 godziny później*

Trochę mi zleciało na układaniu ubrań no cóż jestem dziewczyną... Rozpakowałam karton z dekoracjami,tym razem zajęło mi to kilka minut. Czas zbierać się na plażę. Wzięłam przede wszystkim strój kąpielowy, ręcznik, japonki, krem, okulary, jakieś jedzenie, telefon i pieniądze na wypadek gdybyśmy gdzieś poszły do jakiegoś sklepu. W tym momencie zadzwoniła Alex.

- Halo?

- Hejka, może chciałabyś wyskoczyć ze mną gdzieś?

- Hmmm, jestem już umówiona ze Zuzką

- Ehh, szkoda

- Ale jeśli chcesz to możesz z nami wypaść

- Oo super, a gdzie idziecie?

- Na plażę może jeszcze gdzieś pójdziemy...

- Ok, a o której?

- Za 40 minut u Zuzy

- Oksy to papa

- Paa

W wolnym czasie poszłam zrobić sobie tosty. Kiedy były gotowe wzięłam je do salonu, odblokowałam telefon i sprawdziłam social media. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Co? Czy moi rodzice się kogoś spodziewają? Tak czy siak poszłam otworzyć. Aaa to tylko listonosz. Yhm to do rodziców z firmy, firma, firma, firma, fir... Do mnie? Ze szkoły? Wtf? Postanowiłam otworzyć mój list. Witaj!... Bla bla bla... W nowej szkole... Bla bla bla... Aha wysłali mi list że fajnie że będę chodzić do ich szkoły, i mają nadzieję że zaprezentuję im jakiś talent ze swojej strony aby każdy mnie poznał "bliżej" (?). Dobra pomyślę nad tym jak wrócę. Odłożyłam listy rodziców na stół, poszłam do pokoju po spakowaną torbę na plażę i poinformowałam rodziców że wychodzę.

You and me bby | J.S. M.T. J.O.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz