"Mówiłem ci, że... "
-Masz jej nic nie mówić. Później się dowie.
-Czego ma mi nie mówić? O co w tym chodzi?
-Nie możesz narazie wiedzieć. Później się dowiesz. Obiecuję.
- Okey to ja może już pójdę pogadajcie sobie o sprawie, która mnie dotyczy ale nie mogę o niej wiedzieć.-poszłam zła i obrażona do Leny. Na lekcji poprosiłam czy mogę usiąść sama. Pani się zgodziła. Albert i Cris cały czas mnie przepraszali, ale ja nie lubię ludzi, którzy mnie okłamują. W domu ciągle byłam zła. Na zajutrz w szkole także się nie odzywałam. Rozmawiałam z Leną. Próbowałam uczyć się jak najlepiej potrafię. Oni to rozumieli. Nie naciskali. Przestali przepraszać. Było tak jak bym ich nie znała. Wtedy wtrąciła się Lena.
- Albert, Cris, Lil przyjedziecie tu na chwilę?
- Co tam? -zapytałam. Wiedziałam, że coś knuje. Tylko co?
- To staje się nudne. Zachowujecie się jakbyście się nie znali. Lily ty ciągle mówisz, że chciałabyś się z nimi pogodzić to teraz masz szansę. A wy pewnie także byście chcieli się pogodzić prawda?
- No... Tak przepraszamy Lil nie chcieliśmy. Wybacz nam księżniczko.
- No dobrze ale nigdy więcej tak nie róbcie. Jak nie chcecie, żebym wiedziała o jakiejś sprawie to poprostu nie mówcie nic o tym ok?
- Okey. - zasalutowali. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Przytuliłam moich głuptasów. I poszłam do klasy. Jeszcze rozmawialiśmy z Albertem. I zapytał mnie.
- Słuchaj Lil znamy się dobrze. Mam pytanie może... Chciałabyś... No... Yyy... Zostać moją dziewczyną?
- O jej zaskoczyłeś mbie tym pytaniem. No... Oczywiście, że tak.
Pocałowałam go w policzek i skupiłam się na lekcji. Na przerwie powiedziałam Lenie o wszystkim. Pogratulowała mi, przytuliła i zaczeła opowiadać jak to jest fajnie być w związku. Podczas jednej z kilku opowieści. Podszedł do nas Cris.
- Cześć Lily. Słuchaj mam pytanie. Dałabyś się zaprosić na kawę po szkole? Nie, to nie randka. Takie przyjacielskie spotkanie.
- Dobra ok. To spotkamy się przed szkołą po lekcjach?
- Okey. Do zobaczenia.
Lena odrazu na mnie spojrzała że zdziwieniem. Oczywiście jak to ona zaczęła zadawać pytania.
- Ej Czekaj spodobałaś się mu. Ale zostałaś dziewczyną JEGO BRATA!
- Nie co ty to takie przyjacielskie spotkanie. Powiedziałby chyba gdybym mu się spodobała.
- Nie powiedział by. Znasz, przecież chłopaków. Albert jest wyjątkiem, że się zapytał, ale i tak miał z tym problemy.
- No zobaczymy. Co powie na tym spotkaniu. Może i masz rację.
Po szkole czekałam przed szkołą na Crisa. Nie spóźnił się tylko ja przyszłam za wcześnie. Bałam się trochę tego spotkania. Może i Lena ma rację. Może żeczywiście mu się podobam. To by było straszne. Bo jego brat jest moim chłopakiem.
- Cześć Cris- zawołam
-Hej Lily. Spóźniłem się?
- Nie, nie spóźniłeś się.
Poszliśmy w stronę restauracji. Cris zachowywał się jak dżentelmen. Usłyszałam dużo miłych słów.
- Dobra nie owijam w bawełne. Podasz mi się Lily. Tak tak wiem jesteś dziewczyną mojego brata. Ale musisz to wiedzieć...
CZYTASZ
Mroczne Życie Lily
Mystery / ThrillerDo miasta San Diego powraca dziewczyna o imieniu Lily wraz ze swoim bratem Mattem. W szkole poznaje dwóch chłopaków, w których się zakochuje. Po odkryciu Wielkiej tajemnicy jej życie zmienia się nie do poznania.