#1

132 9 13
                                    

-Pierwszy dzień jest zawsze najgorszy- powtórzyłam to chyba ze 100 razy podczas pakowania plecaka.
-Książki są, piórnik jest, drugie śniadanie jest, chyba wszystko. Nie! Jeszcze lista!- tak, przygotowałam listę. Listę rzeczy, które muszę zrobić pierwszego dnia. Jestem geniuszem.
-No to ruszamy!- powiedziałam i wsiadłam na rower. Szkoła była 5 kilometrów od mojego domu. Droga mijała przyjemnie. W końcu byłam w szkole. Zabezpieczyłam rower przed kradzieżą (choć myślę, że nikt mi go nie ukradnie) i weszłam do szkoły. Wyglądała dość ciekawie. Była ogromna. Zmieniłam buty i spojrzałam na listę.

-Ewidentnie muszę coś tu jeszcze dodać- stwierdziłam- ale nie ważne, myśle że punkt pierwszy możemy uznać za zaliczony 😀- szukam kredki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ewidentnie muszę coś tu jeszcze dodać- stwierdziłam- ale nie ważne, myśle że punkt pierwszy możemy uznać za zaliczony 😀- szukam kredki.

-Nauczycieli poznam pewnie na lekcjach, a więc myślę, że muszę znaleźć sobie jakieś towarzystwo- pomyślałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Nauczycieli poznam pewnie na lekcjach, a więc myślę, że muszę znaleźć sobie jakieś towarzystwo- pomyślałam. Nagle podbiegła do mnie jakaś dziewczyna i zrobiła mi zdjęcie. Zdziwiłam się, ale ok. Tajemnicza dziewczyna robiła coś w telefonie. Po chwili jednak uciekła.
-Bierzemy się za szukanie znajomych- chociaż bałam się że to nie będzie łatwe. Postanowiłam więc pobłądzić po szkole. Nagle jakimś cudem znalazłam się na placu z fontanną. Było tu mnóstwo uczniów. Wszyscy ze sobą gadali. Dziewczyny po jednej, a chłopcy po drugiej stronie placu. Moim oczom ukazał się siedzący na fontannie chłopiec. Był cudowny. Siedział sam i czytał książkę. Postanowiłam do niego podejść.
-Hej, słuchaj jestem tu nowa. Mógłbyś mi pomóc się odnaleźć?- zaczęłaś rozmowę. Kitsu musisz popracować nad gadkami na podryw.
-Hej, pewnie. Chodź!- wstał i ruszył w stronę jednych z czterech drzwi. Postanowiłam pójść za nim...

Mam nadzieję, że nowa książka wam się spodoba. Osobiście bardzo lubię Yandere Simulator, a zwłaszcza u Disa.

Yandere Simulator Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz