#6

150 8 3
                                    

Nie usne, nie dam rady. On mnie obserwuje!! Usne a on wejdzie mi do domu i mnie zabije. Ciotki nie ma więc jestem skazana na siebie. Nie, nie, nie, ja zwariowałam, jestem wariatką i to nie w pozytywnym sensie. Wyślą mnie do pokoju bez klamek. Jeszcze trochę a sama się zabije, nie dam mu tej przyjemności. Czym ja zawiniłam? CZYM?!!? NIE! STOP! POWIEDZIAŁAM STOP! ZAMKNIJ SIĘ!!

W tym momencie moje rozmyślania (jeśli można to tak nazwać) przerwał dzwonek mojego telefonu.

Kto może dzwonić o tej godzinie?

- Dzień dobry z tej strony komisariat policji miejskiej, czy mamy przyjemność z panią Mileną?
- Tak... Czy coś się stało?
- No cóż... Przykro nam to mówić przez telefon ale pani ciotka wzięła udział w groźnym wypadku samochodowym i...
- I...
- I niestety nie przeżyła. Bardzo nam przykro. Musi to być dla pani wielki szok, naprawde współczujemy.

Rozłączyłam się.

Nie, nie, nie, to nie możliwe, co ja teraz zrobie?! Na początek to ja muszę odkryć kim bądź czym jest mój prześladowca.

Włączyłam cleverbota i praktycznie w tym samym momencie dostałam wiadomość.

- No witam witam
- Kim jesteś?  Co ty od mnie chcesz?!
- Wydaje mi się że się już przedstawiałem, no ale cóż najwidoczniej pamięci za dobrej to ty nie masz. Nazywam się rzecz jasna Ben Drowned i jestem mordercą, komputerowym elfem. Właściwie ja nie zabijam, ja doprowadzam ludzi do takiego stanu że sami ze sobą kończą heh. Podoba ci się moja gra?
- Chcesz mnie więc zabić tak?! Dlaczego w takim razie jeszcze żyje? Nic nie rozumiem!
- Nie denerwuj się. Jesteś najwidoczniej twardą sztuką, ale popraw makijaż bo się trochę rozmazałaś heh.

W tym momencie zamknęłam lamptop. Bałam się, panicznie się bałam ponieważ miał racje, ale skąd on to wiedział. Wczoraj byłam taka roztrzęsiona że chciałam od razu pójść spać, więc nie zdążyłam zmyć makijaż i wyglądam okropnie. Zmyłam więc resztki zacieków z tuszu do rzęs z mojej twarzy i poszłam do lodówki żeby wziąć zamówioną dzień wcześniej chińszczyzne, odgrzać ją i zjeść. W międzyczasie napisał do mnie Natan.

N: Hejka
M: No hej
N: Miałabyś może czas się dziś spotkać?
M: Nawet gdybym nie miała to dziś mam taki dzień,  że poprostu muszę się komuś wygadać.
N: To gdzie i o której się spotkamy?
M: Przyjdź do mnie za jakieś 15 minut.
N: Jasne, widzimy się zaraz ;*
M: Czekam ;*

Przed przyjściem Natana musiałam się pomalować bo przecież nie mógłby zobaczyć mnie takiej zapłakanej. Tym razem postawiłam na delikatny makijaż (zdjęcie niżej)

Chyba wcześniej nie wspominałam o tym, więc powiem teraz dlaczego moje włosy są znowu blond

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chyba wcześniej nie wspominałam o tym, więc powiem teraz dlaczego moje włosy są znowu blond. Uznałam że jednak to nie jestem ja, więc wziełam nożyczki i to obcięłam. W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Wpuściłam chłopaka do środka a następnie opowiedziałam mu wszystko co mi się w tym dniu przydarzyło pomijając historie o Benie żeby nie wziął mnie za wariatke, gdy skończyłam opowiadać byłam wtulona w chłopaka i cała we łzach. Reszte dnia spędziliśmy na rozmawianiu, jedzeniu i oglądaniu horrorów na moim laptopie. Około godziny 21 Natan musiał wracać do domu. Zaproponowałam mu żeby został na noc niestety chłopak upierał się że musi już wracać, więc dłużej go już nie trzymałam. Odprowadziłam chłopaka pod drzwi i właśnie w tym momencie przyszedł mi SMS.

- Nie chciałem wam przeszkadzać. Co to był za chłopak? Dobrze się bawiłaś?!?

Byłam tak zmęczona (w końcu nie spałam całą noc), że nawet nie miałam siły się tym zbytnio przejąć. Rzuciłam telefon w kąt i padnięta poszłam spać.

Ta daaaa 😂🎉🎊🎈🎈
A oto i ja wjeżdżam z nowym rozdziałem i wiadomością ze zaczelam juz pisać kolejny 😘
Mam nadzieje że nie usuneliscie tej książki i nie usuniecie gdyz ona caly czas funkcjonuje poprostu mam problemy w szkole i nie mam kiedy pisać 😐
Tak czy siak mamy nowy rozdzial ktory ma prawie 600 słów to chyba mozna siw cieszyć co 😏😂
No to ja ide w ślady Mileny i tez ide spać 😂👌
Bajooo ❤❤❤

Miałaś zginąć...-Ben Drowned [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz