#7

131 7 3
                                    

*godz. 3.24*
Poczułam chłód, jakby ktoś nagle otworzył okno. Usiadłam na łóżku, rozglądnęłam się po pokoju. W kącie zauważyłam zarys postaci, lecz kiedy przetarłam oczy nikogo już nie było. Poszłam więc spać dalej.
* ranek, godz. 9.30*
Obudził mnie huk i cichutkie „sorry". Byłam zaspana i nie zwróciłam uwagi na wypowiedziane przez kogoś przeprosiny, bardziej wystraszyłam się hałasu. Otworzyłam oczy i spojrzałam na biurko, gdyż to właśnie z tamtąd usłyszałam owy huk. Na biurku siedział na oko trochę starszy i odrobinę wyższy ode mnie chłopak o blond włosach, ubrany jak elf.
- K-kim jesteś? Co tu robisz??- zapytałam
- No jak to, nie pamiętasz mnie? Gadałaś ze mną. Jestem Ben. Nie owijając w bawełnę przyznam, że w planach miałem cię zabić, gdyż to ty masz w swoim posiadaniu moją grę, ale zaintrygowałaś mnie i chcę cię chyba jednak trochę może no nie wiem eeee... poznać?
- Am... to miłe że już nie masz w planach mnie zabić, alee nie chce poznawać kogoś kto chciał do niedawna mojej śmierci.
- Znaczy bardziej chciałem żebyś sama chciała to zrobić, w sensie popełnić samobójstwo. Ale jednak będę musiał zrobić to sam skoro już wiesz kim jestem.
- To jest szantaż!! Ale zgoda, ja chce żyć.
Resztę dnia spędziłam z mordercą wyglądającym jak elf, ja to jednak mam ciekawe życie. Opowiedział mi swoją historię i czemu stał się tym kim jest. Teraz już nie wydawał się taki zły, ale od czasu do czasu wybuchał złością gdy coś mu nie pasowało, no i wyjadł mi pół lodówki. Jeśli mam być szczera to nie wiem czy lepszy był dzień spędzony z moim wymarzonym chłopakiem czy może z moim niedoszłym oprawcą. Pod koniec dnia byłam równie zmęczona co dzień wcześniej, w końcu nie znałam Bena i musiałam cały czas uważać na siebie i na to żeby nie rozwalił mi domu. Chłopak wieczorem zaczął się zbierać. Wychodząc przez okno wspomniał, że jeszcze się zobaczymy i żebym uważała na typa z wczoraj, następnie wbiegł do lasu i zniknął mi z oczu. Nie jestem pewna co miał na myśli ale brzmiał poważnie. Myślałam o tym chwilę leżąc w łóżku aż zasnęłam.

Hejoooo 😘
Nareszcie nadszedł moment poznania Mileny z Benem❤️ Kto chce wiedzieć co będzie dalej?? Jak myślicie jakie intencje ma Natan? Co miał na myśli Ben? Wszystkiego narazie możecie się tylko domyślać. Niestety nie mogę pisać systematycznie przez szkołę itp. Ale mam nadzieję że się podobało.
Bajoo do zobaczenia w następnych ❤️❤️❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 19, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miałaś zginąć...-Ben Drowned [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz